O zimowych dekoracjach myślałam już od bardzo dawna, bo to moja ulubiona pora roku. Szkoda tylko, że na dworze zrobiło się szaro i ponuro. Od początku listopada robiłam aniołki ze sznurka i odpowiadałam sobie na pytanie: Jak to zrobić żeby z dekoracją zimową nie iść w chińszczyznę. Wpis planowany był na okres przedświąteczny, ale plany planami, a życie życiem. Mogę napisać, że w grudniu w naszym domu zagościły gałązki ze świerka ułożone w piękny stroik, który w tym najważniejszym dniu postawiony był na stole wigilijnym. Klimatyczne wnętrze, najczęściej pełne bieli, złota i czerwieni i od razu chce się świąt spędzonych w rodzinnym gronie. Dzięki udanej współpracy z marką PosterStore.pl, w tym roku zostałam obdarowana plakatami iście w zimowym wydaniu, które od razu przywołują wspomnienia z dzieciństwa. Niewielka wieś położona blisko lasu, zasypane polne i leśne dróżki, zwierzyna, która w poszukiwaniu jedzenia wychodziła na pola. To wizja mojej zimy z dzieciństwa, kiedy to święta były najpiękniejsze. Od razu mam sto pomysłów jak stworzyć przytulne wnętrze, gdy na dworze szaro, deszczowo i zimno.
