czwartek, 30 listopada 2017

Poznaj Bebiko 2 Nutriflor +


Układ pokarmowy naszego synka nadal dojrzewa. To bardzo ważna wiadomość, o której pamiętam i na którą zwracam uwagę karmiąc synka. Mleko Bebiko było też obecne podczas karmienia starszego syna. Zdecydowałam się na to mleko, gdyż tysiąc pierwszych dni życia to czas bardzo intensywnego rozwoju, w którym brzuszek odgrywa bardzo istotną rolę. W brzuszku zachodzi trawienie, a także proces wchłaniania składników odżywczych, w tym witamin i składników mineralnych. Dlatego też zgłosiłam się do testów na trnd, gdyż brzuszek, który jest odpowiednio odżywiany wspiera prawidłowy rozwój Maluszka i daje mu siłę do odkrywania świata.

Mleko jest już prawie wypite. Została nam jeszcze odrobina. O mleku tym mogę napisać bardzo dużo, gdyż towarzyszyło nam również przy karmieniu starszego syna. Coś czuję, że zaraz (jak nie tu na blogu, to w wiadomości prywatnej) zostanę zbesztana za to, że karmię sztucznie. Nie o tym dzisiejszy wpis, ale fakt, jestem za tym, aby jak najdłużej karmić naturalnie, nie poddawać się i walczyć o swoje mleko. A jak się nie udało to odpuścić i nie krytykować siebie jako matki. Wiadomo, że karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia niemowlęcia. Wie o tym każda matka. Pamiętaj nie jesteś złą matką jeśli tego pokarmu nie masz.  Zła matka nie walczy o naturalne karmienie. Czasami pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Karmimy ile się da piersią, a jak się nie da to mamy mleko modyfikowane. 






Mieszkam na wsi, a tu nie zawsze to co się chce można kupić. Jeśli nie ma się dzieci to znacznie łatwiej jest zaplanować sobie zakupy, zrobić zapasy, pomyśleć o tym co się kończy. Ale jak funkcjonuje się w roli matki to wszystko to o czym przed chwilą napisałam, jakoś zatraca się w dniu przepełnionym opieką nad synami. A przecież bez butelki ciepłego mleka dziecko ci nie zaśnie. I wtedy trzeba wsiadać do samochodu i jechać do najbliższego sklepu. 4 km przejechane, mleko kupione. Chwalę sobie takie rozwiązanie sprawy. Plus za to, że jest to mleko tak łatwo dostępne na wsi. To sprawia, że czuję się doceniona jako wiejska matka. Druga sprawa to cena. Wiem, że w tej sprawie cena nie powinna grać większej roli, ale jeśli dobry produkt jest w dobrej cenie to nie warto przepłacać. Słyszałam bardzo dużo dobrego o tym mleku, znam wiele matek, które kupują właśnie to mleko.


Po podaniu właśnie tego mleka nie pojawiły się u nas kolki, ani wzdęcia. Jest świetne swoim składem. Nie powoduje dolegliwości bólowych nawet u wrażliwych maluchów. Synek je lubi i wypija całe porcje. 

Zawiera optymalną kompozycję wszystkich składników odżywczych tj: węglowodany - podstawowe źródło energii, nienasycone kwasy tłuszczowe - niezbędne do prawidłowego rozwoju układu nerwowego, odpowiednią kompozycję białka - najważniejszy budulec małego organizmu, kompozycję minerałów - niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, żelazo - niezbędne do budowy komórek krwi dziecka, wapń i fosfor - zapewnia prawidłową budowę kości i zębów, magnez - wpływa na prawidłową pracę układu nerwowego i mięśniowego, jod - niezbędny do produkcji hormonów tarczycy, cynk - wpływa korzystnie na rozwój fizyczny, kompozycję witamin - biorą udział we wszystkich istotnych procesach życiowych, witaminę A - wspomaga wzrost komórek i tkanek, witaminę D - zapewnia prawidłowy rozwój kości i zębów, witaminę C - ułatwia wchłanianie żelaza, witaminę E - wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i krwionośnego.

16 komentarzy:

  1. Mój syn również pił to mleko i był zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy synuś po odstawieniu cycusia też był na Bebiko, teraz u młodszeko też kupuję tylko Bebiko jeśli nie ma możliwości podać swojego mleczka. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karmiłam piersią dość krótko, niestety pokarmu miałam jak na lekarstwo. Ratowałam się tym mlekiem. Mój synek nie miał żadnych problemów z brzuszkiem, żadnych kolek. Mleko mu smakowało. Byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też ratujemy się tym mleczkiem. Teraz również na nie się zdecydowałam, bo starszy nie miał kolek, brzuszek go nie bolał. Teraz również jest bez żadnych problemów.

      Usuń
  4. Przy pierwszej córce też kupowałam to mleko i bardzo chętnie piła. Też jestem w trnd, e nie zgłaszałam się tym raz, bo młodsza ma dziś nieco ponad osiem miesięcy, ale w przeciwieństwie do siostry, pije wciąż tylko moje mleko. Starsza w tym czasie dostawała już kaszki na mm, a potem porcje mleka w dzień. Jej siostra jest jednak zżyta z cycem. Dziś dostała pierwszy raz kaszkę na mm z Bobovita i nie chciała jeść 😃

    OdpowiedzUsuń
  5. To mój starszy syn nie chce pić już takiego mleka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy ja szukalam mleka dla corki Bebiko nam niestety nie podeszlo. Mala plula dalej niz widziala. A ja musialam szukac dalej takiego mleka, ktore jej podejdzie po 9 miesiacach kp. Mlodej posmakowalo najdrozsze, ale najwazniejsze jest to, ze rowniez nie miala sensacji zoladkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako mama tylko i wylacznie kp nie wypowiem sie odnośnie mleka. Ale sugerowałabym przy karmieniu mm suplementacje probiotykami

    OdpowiedzUsuń
  8. Mleka modyfikowane w rzeczywistości praktycznie nie różnią się składem. Zawartość poszczególnych składników odżywczych musi się mieścić w ściśle określonych normach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. To jakie mleko jest kupowane to też dużo zależy, które maluszek posmakuje.

      Usuń
  9. Nie znam się za dobrze na składach mm bo nigdy nie kupowałam, ale niestety bebiko na pewno zawiera olej palmowy, który nie jest przyswajalny, co przyczynia się np. do zatwardzeń. Nie mówiąc już o sposobie uprawy tego oleju. Poza tym zawiera też cukier. No ale niestety taki jest skład mleka modyfikowanego i ciężko znaleźć lepsze. Dlatego mm powinno być tylko ostatecznością, a jeśli dziecko odrzuca pierś w wieku, gdy mleko można zastąpić innym nabiałem to lepiej zrezygnować z mm. Moja córka ma prawie 2 lata i niedawno przestałam ją karmić piersią - nie zastąpiłam tego żadnym mlekiem, jedynie jogurtami naturalnymi i serami.

    OdpowiedzUsuń