poniedziałek, 12 lipca 2021

Między palcami a ciszą Kolory jej duszy się kołyszą

Dzień dobry, 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać pewną wyjątkową książkę, którą zostałam obdarowana. Jest to książka autorstwa Anny Lisowiec z pracami Aleksandry Anny Sikorskiej. Anna Lisowiec napisała tutaj wspaniałe wiersze, ale chciałbym wam coś więcej napisać o Oli. To jest dziewczynka, która choruje na autyzm, ale tworzy przepiękne, przepiękne prace pełne barw, pełne słońca. Tworzy je czym tylko się da. Zobaczcie jakie one są cudowne, pełne kolorów. Przepiękne, naprawdę przepiękne. Opatrzone są cudownymi wierszami Anny Lisowiec i naprawdę powiem wam jestem zaszczycona, że mogę mieć tą książkę w swoich dłoniach, bo prace Oli są naprawdę niesamowite. Dziewczynka, która porozumiewa się ze światem za pomocą barw. Kochani, jeżeli możecie wejdźcie na stronę Aleksandry Anny Sikorskiej. Zobaczcie jak jej mama walczy o to, aby dziewczynka mogła godnie żyć w tym jakże dla niej skomplikowanym świecie. Jeszcze raz dziękuję za możliwość obcowania z tą książką, a Państwa zachęcam, aby wpłacać na Olę, która jest tak niesamowicie uzdolniona. 

Z pewnością znajdą się i takie opinie, które stwierdzą, że to bohomazy. Jednak uwierzcie mi, że sama lepszych prac nie stworze. Te dzieła są inne. Chora na autyzm dziewczynka właśnie w ten sposób komunikuje się ze światem. Jej obrazy to gra barw, słów, myśli i uczuć. To w ten sposób dziesięcioletnia Ola chce pokazać, co dzieje się właśnie w jej życiu. Jak już pisałam, mała artystka maluje czym się da- palcami, szyszkami, żołędziami, a czasem zdarza się, że i zabawkami. To zdecydowanie nie są takie prace, które powstają w jeden wieczór. Jak informuje nas jej mama czasami dziewczynka wylewa farbę i delikatnie ją muska, a innym razem intensywnie nakłada godzinami kolejne warstwy. Także sami widzicie jakie to dla Oli ważne. Rzadko bywa, aby prace Oli były wynikiem kilku minut pracy. Zazwyczaj poświęca jej zdecydowanie więcej czasu. Kilka tygodni lub miesięcy, bo to jej cały świat.




"Między palcami a ciszą. Kolory jej duszy się kołyszą" to niezwykły tomik poezji. Na początku nie do końca go rozumiałam, ale po przeczytaniu streszczenia z ostatniej strony teraz wiem, że autorka wierszy pisze o codzienności swojej córki. To właśnie jej sposób na to, aby poradzić sobie z chorobą swojego dziecko. Autorki czarują czytelnika podwójnie. Anna Lisiewiec czaruje słowem, a Ola zapierającymi dech w piersiach obrazami. Gdybym szczerze miała napisać, która bardziej zawładnęła moim sercem, to ciężko byłoby mi wskazać. To połączenie czyni tę książkę wyjątkową. Pozycja ta przybliża czytelnikom świat w jakim żyje mała Ola. Obrazy, które tworzy z wielkim zapałem i pasją są jej sposobem na wyrażenie siebie. Czytałam opinię, że obrazy są takie bardziej "dziecięce", ale ja nie mogę się z tym zgodzić. Ja w tych obrazach widzę wielki potencjał. Małej artystce zdecydowanie nie można odmówić wielkiego talentu.



W tomiku znajdziecie około 30 niedługich wierszy, które bezpośrednio odnoszą się do zwykłego życia Oli. Tej jej codzienności oraz pasji jaką jest malarstwo. Dzięki temu czytelnik może lepiej poznać dziewczynkę, ale też uświadomić sobie czym jest autyzm i jak wpływa on na ludzi, których bezpośrednio dotyka. Bardzo polecam Wam tę piękną i wyjątkowo barwną lekturę. Jestem pewna, że poruszy ona wasze serca i na długo pozostanie w pamięci. A może chcecie wesprzeć tą dzielną mamę w jej walce o lepsze życie córeczki? Dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony na dalsze leczenie i terapię dziewczynki.

Wydawnictwo: Wydawnictwo Autorskie
Ilość stron: 68
Rok wydania: 2019

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...