niedziela, 29 października 2023

Gitara to świetne hobby


Kiedy dziecko samo garnie się do nauki gry na gitarze, można to uznać za duży sukces. Tak też właśnie było w przypadku naszego syna. To on sam przyszedł do nas i ogłosił, że chce nauczyć się grać i to konkretnie na gitarze. Dlaczego właśnie ten instrument, to sama nie wiem. Łatwiej to rozwikłać, gdy ktoś w domu ma już do czynienia z jakimś instrumentem i wtedy wiadomo, że gdy dziecko obserwuję, to samo nabiera ochoty. 

Czasem jednak pierwszy zryw okazuje się słomianym zapałem.

Gra na instrumencie muzycznym rozwija wiele zmysłów, jednak nie oznacza to, że każdy powinien rozpocząć przygodę z muzyką. Spróbować zawsze można, bo może to właśnie twoje dziecko poczuje bluesa. Łatwiej, gdy mieszka się w większej miejscowości lub w mieście wówczas szybciej trafisz do szkoły, gdzie można poznać tajniki gry. W naszym przypadku był to istny przypadek bo raptem po niecałym tygodniu trafiłam na ogłoszenie, że ruszają zapisy i to tu gdzie mieszkamy. Super, bo to nie my teraz bierzemy wolne z pracy i wozimy syna na zajęcia do najbliższego miasta. Tylko musimy zgrać się co do godziny zajęć. Z czasem okazało się, że gitara jest jednym z najprostszych do okiełzania instrumentem.

W jakim wieku można zapisać dziecko na kurs gry na gitarze? 




Choć naukę gry na gitarze można rozpocząć w każdym wieku, tak naprawdę najlepszym na to momentem jest wczesne dzieciństwo. W naszym przypadku jest to amatorskie muzykowanie, takie dla własnych frajdy. Nie od razu trzeba posyłać dziecko do szkoły muzycznej, która wymaga dużego nakładu pracy. Nie chodzi tutaj, aby poświęcić się gitarze tak bez reszty. Wcale nie trzeba trenować codziennie wiele godzin. Można traktować naukę gry na gitarze jako swoje hobby. Lekcje gry na instrumencie można pobierać od prywatnego nauczyciela. Może to być nawet w zaciszu własnego domu. Zazwyczaj dzieci zaczynają naukę gry na gitarze mając 7-9 lat. Tylko pamiętajcie, że w tym wieku jest to bardziej taka zabawa instrumentem. 

Początek muzycznej przygody może być łatwiejszy

Gitara dopasowuje się nie do wieku, a właściwie do wzrostu dziecka. Na gitarę pełnowymiarową nasz syn musi jeszcze poczekać, ale fakt jest taki, że właśnie od takiej zaczynał. Była to pierwsza próba polubienia się instrumentem i zobaczenia czy nie jest to zachwyt na jeden dzień. Po 2-3 lekcjach, zamiłowanie nie minęło, więc przyszedł czas na własną gitarę. Polecam takie podejście do tematu, bo wiem, że pewna grupa dzieci swoją przygodę z muzykowaniem kończy już na starcie, bo są przekonane, że to za trudne. My dorośli do pewnych spraw mamy zupełnie inne podejście. 

Spośród wielu pasji, które możesz wybrać  gra na instrumencie jest jedną z najbardziej wszechstronnych. 

Gra na gitarze rozwija nie tylko kreatywność, lecz także zdolności manualne, a w tak młodym wieku jest  to naprawdę bardzo ważne. Pod wieloma względami ma pozytywny wpływ na umysł i ciało. Osobiście podoba mi się, że spędzając czas z imstrumentem można na chwilę zapomnieć o problemach. Na zajęciach syn skupia się na czymś innym, odpoczywając od codzienności. Niezależnie od tego, czy szarpie się struny grając spokojną balladę, czy rockowe dźwięki, jest to pewnego rodzaju aktywność fizyczna i świetna alternatywa dla tabletów i smartfonów. Próba opanowania obsługi Gitary wymaga dużego zaangażowania, więc podczas nauki ćwiczy się skupienie oraz cierpliwość  Taka aktywność wymaga dużej dozy samozaparcia. Syn należy do osób, które szybko się poddają. To taka nasza największą bolączka. A dzięki dodatkowym zajęciom ćwiczymy motywację, aby zwalczyć swoje słabości. Poczucie własnej wartości, to również duży sukces. 

Jeśli więc jeszcze zastanawiasz się co tu wymyślić, aby te wakacje przyniosły Twojemu dziecku jeszcze więcej frajdy. Zabierz go na zajęcia gry na jakimkolwiek instrumencie. My w wakacje nie robimy sobie przerwy i raz w tygodniu śmigamy na zajęcia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...