Nadszedł czas na podsumowanie 9 miesięcy z wózkiem Speed Ecoline. Z racji, że mieszkamy na wsi a w najbliższym mieście
nie ma zbyt dużego wyboru, postanowiliśmy dokonać tego zakupu
przez internet.Trochę się obawiałam czy
dobrze wybierzemy, czy model, który wpadł nam w oko, spełni nasze
oczekiwania i czy nada się na spacery po polnych i leśnych
dróżkach.
Obawy były, bo doświadczenia w tej kwestii nie mieliśmy.Po internecie w celu wybrania idealnego dla na wózka, buszowałam w ostatnim miesiącu ciąży.Pamiętam, że jeszcze wieczorem w poniedziałek przeglądałam stonki z wózkami, gdy to we wtorek rano mąż wiózł mnie na porodówkę.Ostatecznie wybraliśmy i wózek zakupiliśmy jak wróciłam z synkiem ze szpitala.
Obawy były, bo doświadczenia w tej kwestii nie mieliśmy.Po internecie w celu wybrania idealnego dla na wózka, buszowałam w ostatnim miesiącu ciąży.Pamiętam, że jeszcze wieczorem w poniedziałek przeglądałam stonki z wózkami, gdy to we wtorek rano mąż wiózł mnie na porodówkę.Ostatecznie wybraliśmy i wózek zakupiliśmy jak wróciłam z synkiem ze szpitala.
Wybór padła na wózek
spacerowo-głęboki, model Speed Ecoline firmy Maked.
Wózek ten to bardzo fajna
alternatywa dla rodziców, którzy organizując wyprawkę dla swojego
maluszka, muszą poszukać tańszej wersji wózka i jednocześnie
chcą być zadowoleni z zakupu. To taki wózek na każdą
kieszeń, biorąc również pod uwagę fakt, że od razu zaopatrujemy
się w wózek głęboki i spacerówkę. My niedługo przesiądziemy się
do spacerówki i cieszę się, że kwestia wyboru spacerówki jest
już za mną.
*********************************************************
Lubimy spacery, te krótkie do sklepu, a także te długie po naszej
wiosce w bliżej nieokreślonym celu. Synek lubi oglądać świat z wózka, gdyż jeszcze nie posiadł
umiejętności
chodzenia. I tylko gdy go zapakuję w wózek
i złapie świeżego
powietrza, robi się spokojny jak nigdy. A przez ostatnie dni obserwuje
jak to drzewa, drogi i
domy przykrył biały puch. Łatwo się go prowadzi czy to po
trawie, piasku, żwirze, czy też kamieniach. W wózku znalazły się takie rozwiązanie, z których osobiście
jestem najbardziej zadowolona. Między innymi jest to
przekładana rączka umożliwiająca przewożenie dziecka
przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Teraz w porze zimowej jak najczęściej
korzystamy z pięknego słoneczka, bo też nie ma go za wiele. Czasami obieramy taki kierunek naszych spacerów, że konieczne jest
przełożenie rączki, bo słoneczko za bystro świeci
i bardzo razi synka. Jestem również zadowolona z
otwieranego daszka. Dzięki temu zawsze mogę spojrzeć czy synek śpi
i to bez zatrzymywania się. Kosz w tym wózku jest
zaskakująco duży i można się do niego bardzo łatwo dostać. Kosz można odpiąć, ale my
zawsze go zabieramy na spacery, bo też zawsze jest nam potrzebny. Wrzucam tam dodatkowy kocyk dla
maluszka, pieluszkę, osłonkę na deszcz albo coś
do picia i wiem, że nie będę musiała szybko wracać do domu. Istnieje możliwość
dokupienia do wózka fotelika samochodowego. My jednak z tego nie
skorzystaliśmy,
chociaż taka możliwość zamontowania go na stelażu wózka
to bardzo wygodne rozwiązanie.
Ja mam Roan Marita i jestem bardzo zadowolona.. świetnie się prowadzi, wygodny dla dziecka bo ma dużą gondole a i prezentuje się pięknie :D
OdpowiedzUsuń