poniedziałek, 9 maja 2016

Memory na 3 sposoby >> Co robimy?<< z Kapitan Nauka


Gdy pod naszą bramę zajechał duży, biały samochód już wiedziałam, że za chwilę będzie coś ekstra dla naszego synka. I nie myliłam się. Miły Pan dał nam paczuszkę a w niej m. in. znalazłam Memory na 3 sposoby <<Co robimy?>> wydawnictwa Edgard. W serii Memory na 3 sposoby znajdziecie również <<Zwierzyniec>>, który może i u nas w niedalekiej przyszłości zagości. Jeśli tak się stanie to będę Was o tym informować. Póki co rozkoszujemy się kartami, które pokazują nam, że można jeździć na rowerze, tańczyć czy słuchać muzyki.


Samo pudełko nie jest jakoś przesadnie wielkie, ale spokojnie mieści się w nim 20 dużych kart do zabawy o wymiarach 11x11 cm, a także instrukcja do gry. I tu dam pierwszego z wielu plusów, bo zabawa kartami idealnie sprawdzi się na wczasach np. pod namiotem. A dzieci na takie wyprawy chcą zabrać naprawdę wiele gadżetów, więc pudełko niezbyt dużych rozmiarów sprawdzi nam się tu idealnie. 


To teraz coś o samych kartach. Jak już wspomniałam karty mają wymiary 11x11 cm, więc każde małe rączki bez większej trudności złapią kartę i przełożą w inne miejsce. Wielkość kart skutkuje w tym, że nie giną nam i nie musimy ich szukać godzinami po całym domu, aby dopasować pary i miło spędzić wieczór. Kolejny plus za to, że twórcy kart pomyśleli o tym, aby zaokrąglić brzegi. Dzięki temu z czystym sumieniem mogę dać je do zabawy mojemu dwulatkowi, bez obawy, że podczas mojej chwilowej nieuwagi coś się stanie. Po otwarciu pudełka pierwsze na co zwróciłam uwagę to grubość kart. I tu miłe zaskoczenie, bo karty naprawdę są sztywne i nie tak łatwo jest je zgnieść. Chociaż jeszcze tego nie próbowaliśmy i nie będziemy próbować to zdarza się synkowi na nie usiąść. Nawet po takich testach nadal wyglądają jak nowe.


Gra pamięciowa dla najmłodszych, ale i też tych trochę starszych. Niby tylko Memory, ale te kart jednak coś w sobie mają, dzięki czemu nie znudzą się dwulatkowi, czterolatkowi, a nawet sześciolatkowi. A dlaczego? Bo mamy tu trzy stopnie trudności. I właśnie dlatego są to Memory na 3 sposoby. My właśnie zaczynamy przygodę z nimi, bo jesteśmy na pierwszym stopniu trudności, więc przed nami jeszcze wiele fajnych wieczorów z tymi kartami w roli głównej.



Jak nie trudno się domyślić mamy tu 10 par, które różnią się detalami. I to właśnie te różnice sprawiają, że gra rośnie wraz z dzieckiem. Na pudełku możemy znaleźć przedział wiekowy: 2-9 lat. Tyle lat z jedną grą pamięciową...
Memory to gra o rosnącym stopniu trudności dla dzieci w różnym wieku: 2+, 4+, 6+. 

2-4 lat- maluszek dzięki zabawie ćwiczy swoją pamięć. Osoba, która odkryje więcej par wygrywa.
4-6 lat- po odnalezieniu pary gracz musi jeszcze wskazać przynajmniej jedną z trzech różnic. Rozwijamy u dziecka spostrzegawczość
6-9 lat- kiedy graczowi uda się odkryć parę kart, jego zadaniem jest jak najszybciej wskazać różnicę. A tu rozwijamy u dziecka refleks

Teraz naszym celem jest znalezienie dwóch identycznych kart. Na szczegóły póki co nie zwracamy uwagi, bo synek jeszcze nie na tym etapie. Także gra na czas musi cierpliwie poczekać.


Seria wydawnicza: Kapitan Nauka
Data wydania: wrzesień 2015
Ilość kart: 20 sztuk
Przedział wiekowy: 2-9 lat
Ilość graczy: >2 graczy
Produkt polski
Cena 29,90 zł
Ilustruje: Magdalena Popovics

2 komentarze:

  1. bardzo fajna gra dla dzieci - ćwiczeń na pamięć nigdy za wiele ;) Pozdrawiamy wraz z całą rodzinką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Synek umie już dopasować wszystkie pary kart. Ćwiczymy każdego dnia :) Bardzo polecamy

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...