środa, 5 lipca 2017

Rozpoznawanie emocji z Kapitan Nauka



Nawet nuda wzmaga kreatywność. Dzieci potrzebują chwili wytchnienia, poleżenia bezczynnie na kanapie i pogapienia się w sufit. Jednak ja u Szymka takich momentów nie mogę wyłapać, bo on wiecznie z czymś działa. To takie dziecko, które chodzi w kółko żeby tylko coś robić. I tu zadaniem rodzica jest podpowiedzenie dziecku, jak może wykorzystać wolny czas. Gdy książki z domowej biblioteczki nagle stały się mniej atrakcyjne, a puzzle układają się w kilka minut, dla mnie to znak, że trzeba sięgnąć po coś nowego, co w naszym domu sprawdziło się znakomicie, czego jeszcze nie mieliśmy, bo to nowość na rynku.

Szymek lubi poznawać nowe rzeczy, a to co znaleźliśmy w pudełku było wielkim zaskoczeniem również dla mnie, gdyż emocje to bardzo ważny temat dla trzylatka, ale jakoś do tej pory mało u nas poruszany. Sama nie wiem dlaczego to tak się u nas stało. Może dlatego, że do tej pory nie mieliśmy fachowej pomocy do rozwinięcia tego tematu. A sama nie wiedziałam jak się do tego zabrać, jak wdrożyć w życie trzylatka smutek, radość, strach, ulgę, dumę czy zachwyt. Emocje to temat raczej trudny do przebrnięcia z małymi dziećmi, które jeszcze nie umieją ich rozpoznawać, a tym bardziej radzić sobie z nimi. I jak tu omówić temat z trzylatkiem. Tak, dobrze myślicie. Najlepszym sposobem na omówienie tematu będzie forma zabawy. 



Dziecku trzeba pomóc nazywać uczucia. Powinniśmy też pamiętać o tym, aby pomóc dziecku rozładować nagromadzone emocje.  Nawet dorosły człowiek nie zawsze sobie z nimi radzi, więc dziecko tym bardziej potrzebuje od nas takiego wsparcia. Rozmawiajmy z dziećmi jak możemy sobie z nimi radzić, pokażmy, że to żaden wstyd być rozczarowanym czy zrozpaczonym. 

Kapitan Nauka wciąż rozszerza swoją ofertę o nowe pudełeczka z interesującą zawartością. My tych pudełeczek w swojej kolekcji już kilka mamy, a ostatnio powiększyliśmy ją o Świat Malucha. Emocje. Pudełko niewielkich rozmiarów, które w pięknej lawendowej kolorystyce zadziałało na Szymka jak magnes. Nie łudźcie się, że w waszym domu będzie inaczej. Kapitan Nauka wie co najmłodsi lubią najbardziej i tworzy takie zestawy, że sama czasami siadam i się zachwycam i tym jak karty są starannie zrobione i tym co na nich jest. A musicie wiedzieć, że zestaw ten przeznaczony jest dla dzieci od 2-3 lat, ale nie wykluczam, że i przedszkolaki zainteresują się kartami i zagadkami, przecież temat emocji wciąż przewija się w naszym życiu.





Mamy tu zadania, które rozwiną u dziecka spostrzegawczość, myślenie logiczne i koncentrację. Po wyjęciu z pudełka Szymek od razu zapałał wielką miłością do pięknie ilustrowanych zagadek, których nie da się przerobić w jeden wieczór, bo 200 zagadek rozwijających wiedzę o świecie to wyzwanie na dobrych kilka dni. My z tego zestawu bardzo się cieszymy i wertujemy kartka po kartce, zagadka po zagadce. I wciąż czegoś nowego się uczymy o codziennych sytuacjach z najbliższego otoczenia. Stopień trudności zagadek jest bardzo zróżnicowany, dotyczący wielu zagadnień i to sprawia, że część zagadek to prościzna w rozwiązaniu dla Szymka, ale nie wszystkie. I tu potrzebna jest moja pomoc, żeby wyjaśnić, pokazać, wytłumaczyć. Ale przecież o to w tym wszystkich chodzi, aby nie było łatwo i przyciągało uwagę najmłodszych.


W skład zestawu wchodzi również 15 przecudnej urody kart obrazkowych z zaokrąglonymi rogami ze zdjęciami mimiki twarzy. Od nas wielki plus za to, że zdecydowano się na umieszczenie na nich wizerunku prawdziwych osób, bo w ten sposób łatwiej połączyć to co na obrazkach z rzeczywistością. Osoby te pięknie prezentują się na białym tle. I właśnie ten kontrast coś w sobie ma. Dzięki sztywnym kartą nie ma tu mowy o ich pognieceniu, więc zabawa nawet dla najmłodszych. Na odwrocie każdej karty mamy wyrażenia ułatwiające nazywanie emocji. 

Ale to nie wszystko. W skład zestawu wchodzi również kolorowa książeczka ze zróżnicowanymi zadaniami, m.in. kolorowankami czy łamigłówkami. W sumie jest 16 stron super zabawy nie tylko na długie zimowe wieczory. Cały zestaw świetnie sprawdzi się na wczasach, gdyż pudełko jest niewielkich rozmiarów. Z łatwością spakujemy go do każdej walizki, nawet tej najbardziej wypchanej wakacyjnymi przydasiami. My zagadki zabieramy, gdy wychodzimy na świeże powietrze. Nie chcemy spędzać ciepłych dni w czterech ścianach. Ja z Antkiem rozkoszujemy się latem na ławeczce, a Szymek wertuje zagadki i poznaje pakiet emocji, które z pewnością będą mu towarzyszyć w życiu. Podczas zabawy mamy również świetną gimnastykę języka i buzi. To również świetny sposób na bliższą więź z dzieckiem. Przy okazji tej zabawy porozmawiajmy z dzieckiem co sprawia mu największą radość, z jakiego powodu czuje smutek, co go najbardziej denerwuje. Jak radzić sobie ze smutkiem czy złością. 


W serii znajduje się również Świat malucha Zwierzęta. 

A ja w swoim imieniu i synka dziękuję  Wydawnictwu Edgard za lawendowe pudełeczko, które już znalazło się wśród ulubionych gier i zagadek naszego synka. Dziękuję za zaufanie. 



Wydawnictwo: Edgard
Seria: Kapitan Nauka
Rok wydania: 2017
Przedział wiekowy: 2-3 lat
Cena 29,90 zł
produkt polski

34 komentarze:

  1. Kapitan Nauka ma bardzo dużo fajnych serii do nauki i zabawy, ja z doświadczenia wiem, że takie karty do rozpoznawania emocji świetnie sprawdzają się u dzieci autystycznych które mają tu duży problem. Więc zdecydowanie nie przypisala bym tu przedziału wiekowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten przedział wiekowy to bym bardziej przypisała tym zagadką. Karty z obrazkami emocji przydadzą się nawet starszakowi.

      Usuń
  2. My mamy od kapitana nauki Karty Pierwsze słowka. Ćwiczymy z nimi mowę ponieważ nasz 2latek nie mowi 😯 a takie karty to nieoceniona pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Zdecydowanie strzał w 10! Zarówno dzieci powinno się uczyć od najmłodszych lat, jak również sami powinniśmy stać się bardziej empatyczni

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie, że na rynku dostępne są "tego typu" gry dla dzieci, że oprócz zabawy można się czegoś nauczyć, pomóc coś zrozumieć - emocje, niby prosta sprawa, ale u dziecka... nabiera zupełnie innego znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje- prosta sprawa, ale trudniej nauczyć je rozpoznawać.

      Usuń
  5. Fajne to! Ja moją 3-latkę uczę nazywać emocje i powiem szczerze, że całkiem nieźle jej to wychodzi.Czasem tylko wybucha płaczem jak już jest bardzo zmęczona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też nic na siłę. To ma być forma zabawy, a nie przymusu.

      Usuń
  6. Tak jak napisałaś to bardzo ważne żeby dziecko uczyć rozpoznawać, nazywać emocje oraz pokazywać mu jak może sobie z nimi radzić. Takie karty to fajna pomóc i dla dzieci i dla rodziców

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubimy Kapitana Naukę, ale tego zestawu jeszcze u siebie nie mamy. Chyba się za nim rozejrzyj, bo radzenie sobie z emocjami i ich nazywaniem to jedna z najważniejszych rzeczy, jakiej powinniśmy nauczyć nasze dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a nauka dzieci emocji najlepiej odbywa się przez zabawę.

      Usuń
  8. Mamy sporo zestawów od Kapitan Nauka, ale Emocji nie lubię. Te karty, które mamy są według opisu dla dzieci od 2 r.ż. Tymczasem moi chłopcy się tak przerazili niektórych min, że do dziś omijają pudełko szerokim łukiem. Chyba mamy te same karty bo też są na nich ludzie. Ja uważam, że źle oddają emocje tzn są to emocje mało wyraźne np radość i zachwyt - podobne tak, że nie do odróżnienia dla malucha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas takiego problemu nie ma. Nas często można zobaczyć, siedzących i działających z kartami.

      Usuń
    2. Hmmmm chyba źle zrozumiałaś mój komentarz. Mamy w domu bodajże 6 zestawów kart Kapitan Nauka. Wszystkie są świetne i bardzo długo nam służą.
      Problem, któy opisałam dotyczy tylko Emocji. To nie są moim zdaniem karty dla 2-latka. Są zbyt przerażające dla maluszka.

      Usuń
    3. I właśnie tak Cię zrozumiałam. Odniosłam się tylko do tego zestawu.

      Usuń
  9. Kapitan nauka jestvsuoer ale tych kart nie widziałam. Muszę nadrobić bo są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorośli czasem nie ogarniają emocji w nich siedzących a co dopiero maluchy... Tak naprawdę muszą się nauczyć: rozpoznawać, nazywać, pokazywać. Fajnie że są ciekawe produkty które poprzez zabawę mogą im to ułatwić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przydatne karty. Nawet dorośli mają problem z emocjami, a co dopiero dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam wiele razy o serii kapitan nauka i wydaje się być bardzo ciekawa i zachęcająca. Moja córeczka jeszcze za mała ale może kiedyś sami będziemy korzystać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zestawy dla najmłodszych. Są kolorowe i każde dziecko z pewnością się nimi zainteresuje.

      Usuń
  13. to coś idealnego dla mojej córeczki

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubimy bardzo Kapitana Naukę i posiadamy kilka fajnych i bardzo ciekawych pozycji w domu ;) Emocji niestety nie mamy, a myślę że sprawdziłyby się u mojego 2 latka w 100% :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też kilka pudełeczek z różnymi grami i zagadkami już w domu zagościło.

      Usuń
  15. Moja córka uwielbiala te karty z emocjami

    OdpowiedzUsuń
  16. Kapitan Nauka towarzyszy nam od kilku lat. Akurat tej pozycji nie znam, ale przed każdą podróżą, zaopatrujemy się w nowe gry i Quizy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zagadki i gry z Kapitan Nauka też świetnie sprawdzają się w podróży.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...