czwartek, 10 stycznia 2019

Konkurs z Canpol babies podgrzewacz i butelka -Wyniki-



Mój pierwszy post w tym roku dotyczył postanowień noworocznych. Jak już wiecie, nie jestem w tym dobra. Nie udaje mi się postanowić i zrealizować. Ciężka sprawa z tym u mnie. Mam tylko nadzieję, że z Waszych wypowiedzi uda mi się rozpisać fajny plan jak do tego się zabrać. Co zrobić żeby się udało. Ja zbiorę cenne dla mnie porady,a Wy możecie wygrać fajne nagrody. Startujemy. 

Zadanie konkursowe:
Jakie macie sposoby na to, aby zrealizować noworoczne postanowienia?

Regulamin:
Czas trwania konkursu 10.01.2019 do 24.01.2019 (zgłoszenia przyjmowane są do godziny 23.59)

1. Odpowiedzi udziel w komentarzu pod postem tu na blogu lub (jeśli tak będzie dla Ciebie wygodniej) na fb pod plakatem konkursowym
2. Podaj również swój aktywny adres e-mail
3. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga z kubkiem kawy. Sponsorem nagrody jest firma Canpol babies
4. Nie zatrzymuj wiadomości o konkursie tylko dla siebie. Możesz polubisz nasz profil na fb, udostępnić plakat konkursowy oraz polubić profil sponsora nagrody Canpol babies, dzięki temu nie przegapisz wyniku konkursu
5. Nagrodami w konkursie są 2 zestawy z podgrzewaczem i butelką marki Canpol babies
6. Jedna osoba może przesłać 1 zgłoszenie! Praca zgłoszona, nie powinna być już nagrodzona w innym konkursie
7. Wyniki zostaną ogłoszone do trzech dni po zakończeniu konkursu w tym poście
8. Wyboru zwycięzców dokona właścicielka bloga (w razie trudności do pomocy zaangażuje swoją rodzinę)
9. Zwycięzca zgadza się, aby organizator przekazał jego dane adresowe sponsorowi nagrody, w celu dostarczenia wygranej.
10. Będzie mi miło, jeśli: udostępnisz plakat konkursowy na Facebooku oraz zaprosisz do zabawy kilku znajomych.
11. Konkurs organizowany jest na terenie Polski.
12.Uczestnik, który zwycięży, w celu uzyskania nagrody powinien podać dane do wysyłki. Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych do celów związanych z konkursem.
13.Nie można przekazywać nagród na rzecz innych osób oraz wymieniać nagrody rzeczowej na jej wartość pieniężną u Organizatora.14. Jeżeli zwycięzca konkursu w ciągu trzech dni od ogłoszenia wyników konkursu nie przekaże swoich danych do wysyłki nagrody Organizatorowi konkursu, na jego miejsce zostanie wybrana inna osoba wyłoniona z pozostałych uczestników konkursu.
15. Dane oraz informacje dostarczone przez Uczestników konkursu będą wykorzystane na potrzeby konkursu (m.in. ogłoszenie wyników, dostarczenie nagrody). Tym samym Uczestnik akceptuje rozporządzenie RODO na potrzeby konkursu.



Informacje o przetwarzaniu danych 

(według rozporządzenia z 25 maja o ochronie danych osobowych (RODO)

Administratorem strony jak i osobą przetwarzającą Pani/a danych osobowych jest blogerka z kubkiem kawy (Organizator konkursu), e-mail: zapiecek.art13@o2.pl oraz marka Canpol babies (Sponsor konkursu).
Dane będą przetwarzane w celu wyłonienia zwycięzców, przyznania nagród, jak i ich wysyłki.
Dane mogą być udostępniane (imię + nazwisko+ praca konkursowa) na blogu i Fanpage z kubkiem kawy, w celu prawidłowej realizacji konkursu- według regulaminu.
Dane zwycięzców (adres, imię i nazwisko, adres mailowy i numer telefonu) będą przechowywane przez Organizatora, w celu realizacji nagród .
Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych do jej wycofanie. Skorzystanie  prawa cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody. 
Pełen regulamin Blogosfery Canpol babies (Regulamin).



Wyniki

Żeby komuś jeszcze bardziej umilić ten weekend, postanowiłam, że wyniki konkursu ogarnę już dzisiaj. Niby zgłoszeń nie było zbyt wiele, ale poprzeczka postawiona wysoko. Bardzo mnie to cieszy, więc będę dalej zgłaszać swojego bloga do Blogosfery. Niech się dzieje. Nawet spośród tylu zgłoszeń nie jest łatwo wybrać dwie najlepsze prace. Nikogo nie chce się skrzywdzić, ale nagrody tylko dwie. I tak po dobrej godzinie czytania, oglądania, podziwiania mam wyniki. 


Marcin Boguś 

Rumian


Gratuluję i trzy dni czekam na Wasze adresy. Proszę o kontakt na e-mail zapiecek.art13@o2.pl. Podajcie mi swoje dane: imię, nazwisko, adres, numer telefonu (będzie potrzebny kurierowi). 

20 komentarzy:

  1. No dobra! To ja zdradzę sekret na to, aby noworoczne postanowienia były realizowane. Najważniejsze to... nie mieć noworocznych postanowień. Postanawiać, ale na bieżąco. Nie z kartką i długopisem w ręku, tworząc listę rzeczy nie do spełnienia. Po prostu działać, robić to co chcemy, co zamierzamy, na co mamy ochotę. Wtedy postanowienia mają sens!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedni wśród noworocznych postanowień postawili sobie za cel odchudzanie,inni budowę domu albo kupno samochodu.A ja postanowiłam powalczyć z moimi słabościami,dzięki czemu stanę się bardziej pewna siebie i uwierzę w siebie oraz pokonam swoje ograniczenia <3 Zacznę od tego co mnie zmotywowało do pokonania własnego lęku i do wyjścia na górski szczyt po raz pierwszy w życiu :) Moja największą inspiracją są ludzie niepełnosprawni,ciężko poszkodowani,a jednak znajdujący w sobie siłę i biorący udział w Paraolimpiadzie!!!Jak oni sobie świetnie radzą!!!I To napawa optymizmem :)Czerpię od tych ludzi pozytywną energię.Bo moje problemy nagle zamieniają się w błahostki.Bo czym są moje kłopoty w porównaniu z problemami tych bardziej poszkodowanych ode mnie osób?Staram się wszystko robić z uśmiechem na ustach i doceniać to,co mi się przytrafia w życiu.Patrząc na ich wyczyny na paraolimpiadzie odczuwam wiele pozytywnych emocji.Nadal się od tych osób uczę/Za każdym sportowcem stoi wyjątkowa historia.Każdy miał wiele przeciwności losu.Każdy musiał pokonać wiele barier,by dojść do takiej sprawności,y osiągnąć takie sukcesy.Należy im się wielki szacunek!!!Można wyłącznie brać z nich przykład.I róbmy to! Moją największą słabością jest lęk wysokości,niewiele osób o tym wie tylko moi najbliżsi.Podczas wycieczki po Zakopanym z grupa znajomych wpadliśmy na pomysł by wyjechać kolejką na Kasprowy Wierch.Myślałam,spoko kolejką wyjadę i zjadę.Mój Boże jak kolejka ruszyła,ja się modliłam by przeżyć,tętno mi skoczyło do góry,siódme poty spływały po plecach,serce pikało,a oddech robił się coraz szybszy.....W końcu dotarliśmy,kolejka się zatrzymała,odetchnęłam z ulgą i słyszę-Przesiadka na druga kolejkę!Płakać mi się chciało,ale nie chciałam po sobie dać znać.Zacisłam zęby i pojechałam dalej ostro do góry.Po obu stronach góry,dostojny Giewont na wyciągnięcie ręki,pod nogami przez szklana podłogę widać umykające drzewa,skały i zwierzynę.Kiedy mam już wrażenie,że nie wytrzymam stajemy.Wysiadam na trzęsących się nogach,oddycham głęboko i trzymam się kurczowo barierek.Po chwili pomalutku jakbym uczyła się chodzić zaczynam zwiedzać.Udało mi się!Przezwyciężyłam swój lęk!!!Jestem z siebie bardzo dumna!!! Powrót wolałam na własnych nogach podziwiać tak mi się spodobało :) Następnym razem wyszłam na szczyt z trudem ale o własnych siłach!!! Dziś juz wiem,że moje miejsce na ziemi to…góry! Kocham wędrówki po górach i zdobywanie szczytów górskich.Na szlaku oddycham pełną piersią zdrowym górskim powietrzem,cieszę oczy i duszę wspaniałymi widokami,podziwiam potęgę natury,chłonę ciszę.Ożywam i ładuję akumulatory.Czerpię siłę na walkę z problemami życia codziennego,choć jestem wśród gór takim malutkim punkcikiem,dają mi poczucie ,że jestem wielka,szczególnie jak z wielkim trudem dotrę na szczyt.Dają mi szczęście <3 Mój cel w tym roku to Giewont-trzymajcie kciuki,ja głęboko wierzę,że mi się uda (y)Zawsze powtarzam sobie,że nie od razu Rzym zbudowano,małymi kroczkami można okrężnie dotrzeć do celu! I ego się trzymam!
    kaja350@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim sposobem na realizacje i wytrwanie w postanowieniach tegorocznych jest metoda małych kroczków i zdecydowanie LISTA! Czas wypracować w sobie systematyczność! Codziennie przed snem piszę co mam do zrobienia jutro z zaznaczeniem gwiazdką, co jest najważniejsze i zrobione być musi. Dzięki takiej karteczce wszystko jakoś szybciej mi idzie i po zakończeniu jednej rzeczy nie muszę się zastanawiać co dalej. Dodatkowym sposobem na motywację jest przypomnienie w telefonie, szczególnie dla rzeczy do których jeszcze ciągle troszeczkę się zmuszam. Dzwoni i dzwoni, aż wstanę i wezmę się do dzieła. Staram się też nie narzucać sobie za dużo, aby się nie zniechęcić i nie przytłoczyć. Jeśli czegoś nie zdążę wykonać…jutro też jest dzień ;-) Najważniejsze wypracować w sobie nawyk i po kilku tygodniach delikatnego „zachęcania się” do ćwiczeń, nauki, czytania itd., po prostu zacząć za tym tęsknić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój sposób na zrealizowanie noworocznych postanowień to przede wszystkim wytrwałość oraz rozmowa z domownikami o tym iz postanowilam sobie zrobic dana rzecz w nowym roku bo wsparcie rodziny to klucz do sukcesu bo kto nie wspiera tak jak rodzina 😍 tymbardziej ta moja !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój sposób na postanowienia noworoczne jest prosty i bezbolesny. Znajdź chwilę dla siebie, z kocem, może ogniem w kominku, z kubkiem panującej kawy w ręku ;) I wyobraź sobie, co chcesz osiągnąć - nie jak męczące będzie droga do celu, nie jak będzie się śmiał mąż, albo koleżanki. Zobacz siebie ciesząca się swoim sukcesem ;) I pamiętaj, że ta rada działa zawsze kiedy tracisz motywację, albo chęci - chwila relaksu pozwala nabrać dystansu do problemu, przed którym stoisz i skupić się na celu! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciężka sprawa z tymi noworocznymi postanowieniami. Sama chciałabym wiedzieć jak ich dotrzymać. W tym roku nie czyniłam wielkich planów, jestem w ciąży i postanowiłam cieszyć się tym czasem. Może gdzieś z tyłu głowy rozbrzmiewa mi myśl, że chciałabym być dobrą mamą dla swojego dziecka, mam nadzieję ze tak będzie i będę się starała sprostać temu jakże ważnemu dla każdej kobiety zadaniu. Przede mną rok wyzwań, testów, ważnych decyzji. Myślę, że jeśli czegoś się bardzo chce każde postanowienie jest w zasięgu rei. Dlatego zastanówmy się czy nasze postanowienia są tak ważne, ze to właśnie je chcemy zrealizować w tym roku.

    Agata.17ko@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój przepis na skuteczność noworocznych postanowień:
    Przemyśleć postanowienie (niech cel będzie realny).
    Zaplanować realizację (krok po kroku).
    Ustalić punkty kontrolne (po czym poznam, że są postępy).
    Powiadomić o postanowieniu życzliwą nam osobę (da nam wsparcie i dodatkową motywację).
    Przystąpić do realizacji (czerpać z tego radość, wyobrażając sobie że sukces jest blisko).
    Kontrolować postępy wg wcześniej wyznaczonych wytycznych (nie załamywać się trudnościami).
    I NAJWAŻNIEJSZE... wierzyć w swoje możliwości i cieszyć się życiem. Bo co nas nie zabije to nas wzmocni!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. To, aby moje postanowienia noworoczne były zrealizowane muszą spełniać trzy zasady, którymi zawsze się kieruję.
    Po pierwsze postanowienie ma mi sprawiać przyjemność. Jeżeli tak nie będzie, po kilku dniach z niego zrezygnuję, bo po co się męczyć kolejny dzień robiąc brzuszki...
    Po drugie owe postanowienie musi przynosić korzyści czy to zdrowotne, czy finansowe, a może relaksująco-odprężające.
    Po trzecie postanowienie nie może być za trudne do zrealizowania, musi być w miarę proste. Lepiej mieć kilka łatwiejszych postanowień i stopniowo je zdobywać niż jedno trudne i za szybko się poddać.

    I tak oto te 3 zasady sprawiają,
    że moje postanowienia noworoczne się sprawdzają!

    aagnieszkaa1@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Mamy ten podgrzewacz i jest mega. Polecamy i zyczymy powodzenia w konkursie ,😀

    OdpowiedzUsuń
  13. Postanowienia noworoczne spisuje w zeszycie, dziele na 12 miesięcy i co miesiąc wyborami odpowiednia ilosc postanowien. Jeśli pracujemy nad czymś przez miesiąc, jest latwiej niz z perspektywą, że mamy na cos caly rok. Wówczas się tylko odklaod i odkłada.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z postanowieniami noworocznymi jest tak, że zazwyczaj się nie sprawdzają. Dlatego ja nie robię postanowień na nowych rok i nie wprowadzam ich 01.01. Ja postanowienia robię dopiero po nowym roku. Na ich wymyślenie daję sobie 2 tygodnie i dopiero potem zaczynam je realizować. Dzięki temu unikam pecha, który wisi nad postanowieniami noworocznymi :) A drugi mój sekret to odpowiedni wybór postanowień. Wybieram małe, które można stopniować, ale jednocześnie dostosowuje je do siebie. Przykład: W tym roku chciałam zacząć chodzić na fitness. I z rozpędu chciałam w postanowieniu napisać, że 3 razy w tygodniu. Przecież mam wsparcie męża (obiecał, że wtedy będzie z młodą zostawał). Ale znając siebie i przeciwności losu wiedziałam, że to zadziała na krótką chwilę. A jak raz się nie spełni, to ja odpuszczę. Dlatego... moje postanowienie to zajęcia fitness raz w tygodniu. To jest realne :) A jak pójdę dwa lub trzy razy to tym lepiej :) Polecam! Małe, realne postanowienia :) Mail: mamma.pchela@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przed stworzeniem planu działania na następny rok, zawsze daję sobie kilka wieczorów na to, by zastanowić się nad poprzednim rokiem. Sprawdzam, jakie cele zrealizowałam, a jakich mi się nie udało zrealizować.Nastepnie poszukuje najlepszej grafiki, która będzie reprezentowała określone postanowienie noworoczne i dodaje do swojej listy np na tablicę korkowa ktora umieszczam w widocznym miejscu. Spośród wszystkich postanowień noworocznych wybieram te cele, które są dla mnie najważniejsze i od nich zaczynam.
    Zazwyczaj wybieram dwa,na których chcę się w danym miesiącu skupić i dopiero po ich zrealizowaniu, przechodzę do kolejnych.Jeśli chce sprawić by ten rok był wyjątkowy,by był rokiem transformacji,by był,jak żaden poprzedni,to zawsze dodaje coś nowego do swojego planowania i probuje czegoś, czego do tej pory nie robiłam. Inaczej efekty będe miala takie same jak co roku.Rozpowiadam takze wszystkim znajomym, jakie cele chce zrealizować w danym roku.Mowie zwłaszcza tym osobom, które by mnie wyśmialy gdybym nie osiągnela żadnych rezultatów. Za kazdym razem gdy cos mi nie wyjdzie bede widziec ich miny a zlosc ktora przyjdzie w tym momencie bedzie kolejnym motywatorem.
    Takie są właśnie moje sposoby na realizację postanowień. Zawsze działały więc korzystam z nich co roku.

    Kasiulek1702@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Postanowienia noworoczne mamy w głowie,
    Niech o sposobach realizacji każdy się dowie,
    Przepis dobrze znany, a działa długie już lata,
    Bo Nowy Rok, bez postanowień to jest strata.

    PRZEPIS/ SPOSÓB NA REALIZACJE NOWOROCZNYCH POSTANOWIEŃ:
    - Wybrać swój cel,
    - Szczypta pomysłowości,
    - Garść wytrwałości,
    - Worek natchnienia,
    - Ziarnko asertywności,

    Wykonanie :
    Obierz cel swojej podróży !
    Niech czas się już nie dłuży,
    Nastrosz swe pióra dookoła,
    A nowy cel zachwycić zdoła.
    Otwórz wyobraźnie w całości,
    I daj się ponieść zaradności,
    Garść wytrwałości też dorzuć,
    Swoje obawy i lęki już porzuć.
    Magiczny worek z kurzu ocieka,
    Natchnieniem cały on przecieka,
    Chwyć więc za sznurek radości,
    No daj się poznać asertywności.

    Mój sposób na realizacje jest taki sam,
    I wiem, że jak co roku radę sobie dam,
    Wszystko dlatego że ambicje w głowie,
    Ufam każdemu, kto zamknięty w słowie.

    W tym roku cel, na podróż swą obrałam,
    Z życia codziennego się z nim wyrwałam,
    Nie jest to mniejsza waga, ni nowe włosy,
    A pędzące przed siebie ciągłe moje głosy.

    Postawiłam wszakże na swoją edukacje,
    A na stare lata, dopadają mnie wariacje,
    Kurs samoobrony! Kobiecie też wypada,
    Bo jak się obronić gdy bandzior napada ?

    Znalazłam w sobie odwagę i się nie boje,
    A ruszam w szaleństwo, świata podboje,
    Odnalazłam cel, pomysłowość zachwyca,
    Garść wytrwałości, natchnienie przemyca.

    Bo asertywność mam w głowie od lat wielu,
    Odnajdź swój cel, odnajdź drogę przyjacielu,
    Bo sposobów wiele ! Ja taki lata już stosuje,
    A każde zajęcia inne, kurs mnie zaskakuje !

    xxxsylwusia26xxx@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Postanowienia noworoczne tak już mają, że zazwyczaj się nie spełniają ;-) Taka ich podstępna natura, że rozbudzają nadzieje i zapał do działania w styczniu, by z każdym miesiącem tracić na swej sile oddziaływania, a z końcem roku przynieść rozczarowanie... Po latach zazwyczaj mało udanych prób zmian sam wydźwięk słowa 'postanowienia' dziś nie wydaje mi się zachęcający.

    Kiedyś z uporem co roku kupowałam nowy kalendarz, w którym wytrwale zapisywałam swoje postanowienia. Na pierwszej stronie danego miesiąca notowałam cele do osiągniecia. Kalendarz jednak zazwyczaj lądował gdzieś wysoko na półce lub głęboko w szafce i jego nieszczęsny los polegał na tym, że raz w miesiącu przypominałam sobie o jego istnieniu, by przepisać te same postanowienia na kolejny miesiąc. Mijały lata i zmieniała się tylko forma kalendarza, która miała mnie zachęcać do korzystania. Kiedy urodziła się moja pierwsza córka, kupiłam kalendarz dedykowany mamom z ciekawymi opowieściami i zabawnymi cytatami. Byłam przekonana, że tym razem będzie inaczej i częściej będę zaglądać do swoich zapisków. Niestety wtedy też nie zadziałało.

    Podobnie jak z postanowieniami niełatwo bywa z prezentami zwłaszcza dla najbliższych, którym chcielibyśmy sprawić miła niespodziankę, ale pomysły na kolejny upominek już nam się wyczerpały. Z mężem znaleźliśmy na to niezawodny sposób! Każde z nas stworzyło w pliku excela swoją super listę życiowych marzeń: rzeczy, które chciałoby mieć i aktywności, w których chciałoby kiedyś uczestniczyć. Okazji w ciągu roku jest wiele, więc regularnie siadamy i przeglądamy swoje listy, uzupełniając je o nowe pozycje. Tak jest łatwiej, efektywniej i przede wszystkim przyjemniej, bo spełniamy przecież marzenia 
    Idąc tym tropem pomyślałam, że podobnie trzeba by potraktować postanowienia noworoczne. Dlatego tuż obok marzeń w tym samym pliku zaczęliśmy spisywać chęci i pozytywne myśli z nimi związane. Chęci, żeby coś osiągnąć zawsze wiele, a przecież chcieć to móc! I tak np. postanowienie 'schudnij' zastąpiłam chęcią podobania się sobie i mężowi, postanowienie 'ucz się języków obcych' dziś powiązane jest z moimi licznymi marzeniami podróżniczymi. W ten sposób zamieniłam 'postanowienia' na ‘chęci’ o pozytywnym zabarwieniu emocjonalnym. A regularnie przeglądając swoje listy wzajemnie z mężem możemy sobie przypominać o tym, czego naprawdę pragniemy. Zaś działania wynikające z głębi nas zawsze łatwiej podejmować.

    Wyciągając wnioski z moich doświadczeń w kwestii postanowień noworocznych polecam:
    - dostosować formę zapisu postanowień do siebie (u mnie elektroniczna w postaci pliku excela a nie tradycyjny kalendarz),
    - wypracować sposób na regularność przypominania sobie o postanowieniach (w moim przypadku środek pulpitu komputera, z którego korzystam na co dzień, zamiast wysokiej półki czy głębokiej szafki + mąż obok, znający moje pragnienia i wspólne częste okazje do przeglądania listy pragnień),
    - zadbać o pozytywny wydźwięk postanowień, związany z Twoimi autentycznymi chęciami i marzeniami, które najlepiej motywują do działania.
    POWODZENIA! 

    r1002@interia.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...