sobota, 17 października 2020

Panie, Ty wszystko wiesz

Chłodne wieczory, gruby koc i ciepła herbata z cytryną, to znakomita sytuacja, aby poczytać opowieść o dziele zbawienia, o miłości Boga do człowieka i miłości człowieka do Boga. Jeśli szukacie takich pozycji, a może chcecie komuś sprezentować, to ja zapraszam na recenzję, bo to będzie takie streszczenie tego co stworzył ksiądz Piotr Kieniewicz Mic. To taka lektura nad którą trzeba się głębiej zastanowić, podjąć pewne przemyślenia. Piszę o lekturze, której treść można zaliczyć do bardzo osobistych przeżyć. W centrum jest Jezus i Jego dzieło zbawienia, ale tak naprawdę jest ona wyznaniem wiary Autora, który dzieli się z Czytelnikiem swoim doświadczeniem Boga. Prawda, że bardzo ciekawie się zaczyna. Ja nie mogąc się doczekać treści książki, dość szybko przewertowałam kartkę po kartce. A teraz o tym co przeczytałam mogę wam opowiedzieć, chociaż to taka pozycja, która na każdego czytelnika będzie oddziaływać zupełnie inaczej. Zamierzeniem autora było nakarmienie wszystkich, którzy są głodni miłości Boga.


Opowieść o Jezusie, "o moim Chrystusie- jak pisze autor- <<moim>>w tym sensie, że chcę pokazać Chrystusa, w którego wierzę, nie zawłaszczając Go, oczywiście". 

Tym razem trafiła do mnie lektura, która znalazła już innych chętnych, aby ją przeczytać. Coś czuję, że na dłużej to ona nie zagrzeje miejsca na żadnej półce. Fajne jest to, że publikacja składa się z kilku rozdziałów, więc można czytać na raty, dzieląc sobie na wieczory lub tygodnie. W każdym z rozdziałów mamy oddziele rozważania. Niby to wszystko tworzy jedną zgrabną całość, ale jednak każdy rozdział ukierunkowany jest, aby odkryć w czytelniku coś innego. Książkę należy czytać tak, aby "delektować się" każdym słowem, zdaniem. Doceńmy to, że autor dzieli się z nami swoimi własnymi doświadczeniami, a to przecież nie jest takie proste. My tu mamy wszystko opisane szczerze, wprost. Autor otwiera przed nami swoje myśli, swoje serce, bo chce, abyśmy doświadczyli tego samego czego od doświadczał przez te wszystkie lata. O Bogu najlepiej opowiadać na swoim przykładzie. To do czytelników trafia, a tu właśnie to mamy. Jestem pewna, ze taki rodzaj zwierzeń przekona niejednego czytelnika.



Lektura po którą niejednokrotnie będę jeszcze sięgała, a także polecała innym, sprawiła, że musiało kilka dni upłynąć, abym mogła napisać recenzję. Słowa, zdania, które znajdują się w publikacji trafiają tak głęboko, że człowiek zaczyna zastanawiać się nad istotą swojego życia. Tak od siebie napiszę jeszcze, że w tym trudnym dla nam wszystkich czasie chyba warto sięgać właśnie po takie publikacje. Całe te rozważania krążą nieubłaganie wokół tematu krzyża. Autor widzi w tym wszystkim cel i jak najlepiej umie, dzieli się z nami swoimi przemyśleniami, swoim spojrzeniem na temat Boga. Jest naprawdę wiele pozycji, gdzie autorzy chcieli napisać o tym samym, ale tam to sucha teoria, którą ciężko zrozumieć, przetłumaczyć na swoje życia. Tu mamy życiowe doświadczenie, które staje się potencjałem lektury. 


Autor: Piotr Kieniewicz MIC
Rok wydania: 2019
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 208
Cena katalogowa:27,90 zł
Wydawnictwo: Promic

*Partnerem wpisu jest Wydawnictwo Promic

8 komentarzy:

  1. Z tego co czytam jest to jedna z tych pozycji do których można wrócić w każdej sytuacji 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Uduchowiona książka, czasem potrzebujemy takich, żeby się wyciszyć i zastanowić nad sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie momenty w życiu, że warto sięgać własnie po takie pozycje.

      Usuń
  3. Zaciekawiłas mnie tą pozycją. Mam wrażenie, że jest na tyle uniwersalna ze mozna po nią sięgać i wracać do niej znowu co jakiś czas, na różnym etapie naszego życia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa propozycja. Muszę przejrzeć ją, kiedy będę w księgarni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy, a na blogu niedługo kolejne pozycje w tym temacie.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...