środa, 14 października 2020

Zabójczo śmieszna seria o rudowłosej Adelce

Jeśli chcecie poczytać o małej i słodkiej dziewczynce z rudymi włosami, to takiej tu nie ma. Wygląd się zgadza, ale czy dziewczynka, która próbuje przejąć kontrolę nad chłopakami, to słodka osóbka?! We Francji już ją bardzo dobrze znają, bo to tam sprzedała się mega duża ilość egzemplarzy. Tam się w niej wręcz zakochano. A teraz komiks o Adelce można kupić u nas w każdej dobrej księgarni. A wiecie jak powstała główna bohaterka? Została stworzona w szkolnym zeszycie i miała odzwierciedlać wszystkie te cechy, na które autor nie miał odwagi. 


Adelka ma swoje humory i nie w głowie jej bycie najgrzeczniejszą pod słońcem. Czasami mam wrażenie, że to takie odzwierciedlenie mojej dwójki, którzy bycie grzecznym odkładają na bliżej nieokreśloną przyszłość. Jednak proszę się nie martwić, gdyż zachowanie Adelki dostarcza wielu powodów do śmiechu. Przetłumaczony na język polski komiks, to spora dawka czarnego humory, ale i szczypta czułości. Podobno jest to przepis głównej bohaterki, aby przeżyć w świecie, w którym nikt nie traktuje dzieci poważnie. No tak to już z tymi dorosłymi bywa, więc Adelka znalazła na to swój sposób, który trzeba przyznać, że działa. A wasze dzieci chcą bliżej poznać dziecięce zawirowania Adelki? To taka psotnica przez którą obrywają tata, wymyślony przyjaciel, a najboleśniej- zakochany w niej Gotfryd. Dziewczynka chce, aby wszyscy ją słuchali, aby była najważniejsza. Czy to się jej uda, to już dowiecie się z komiksu. 

"Adelka z pozoru jest zwyczajną, rudowłosą dziewczynką. Nie ma nadprzyrodzonych mocy, nie dąży do naprawy świata, a mimo to można ją nazwać superbohaterką, ponieważ ma jedną bardzo ważną cechę: ignoruje społeczne konwenanse, łamiąc stereotypy. Inteligentna, szczera do bólu indywidualistka z głową pełną zwariowanych pomysłów pokazuje dzieciom, że warto być sobą." Autorem cytatu jest psycholożka dziecięca, Joanna Zembrzucka.

Seria komiksów, które stały się hitem we Francji teraz mogą trafić do waszych domów, gdyż zostały przetłumaczone na język polski. Chociaż dla moich dzieci wystarczą rysunki, które świetnie oddają treść książki. Krótkie opowieści graficzne spowodują, że każdy będzie dobrze się bawił. Bywają takie historyjki, że humor wynika z kontekstu i to my sami musimy się go doszukać. Jednak w większości jest on tak oczywisty, że nie ma się nad czym zastanawiać tylko czytać i się śmiać. 




Książka ma to do siebie, że inaczej odbierają ją dzieci w wieku przedszkolnym, którym to rodzice czytają, a oni słuchają i oglądają obrazki, a inaczej spojrzą na książkę dzieci w wieku szkolnym. Założenie jest takie, że książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku szkolnym, które potrafią już same czytać. W naszym domu jest jednak tak, że przedszkolak też się nią zachwyca i prosi o poczytanie. Tekstu jest tu naprawdę mało, jak to w komiksach, więc dużo skupiamy się na obrazkach i tak od siebie opowiadamy co widzimy. Lektura świetnie się sprawdzi, gdy dziecko dopiero zaczyna swoją przygodę z samodzielnym czytaniem, bo tekstu naprawdę nie ma tu dużo, a historyjki nie są dłuższe jak na dwie strony. 


Jeśli po przeczytaniu lektury "Mordercza Adelka. Piekło to inni" będziecie chcieli więcej, to nie przejmujcie się, bo tomów jest aż 17, więc jest się czym delektować. 

Tytuł: Mordercza Adelka. Piekło to inni
Autor: Mr Tan, Miss Prickly
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 96
Wydawnictwo: Znak emotikon
Cena katalogowa: 34,99 zł
Rok wydania: 2020

12 komentarzy:

  1. Jako dziecko czytałam sporo komiksów,natomiast mój synek jakoś za nimi nie przepada. Ale może gdybyśmy trafili na taką śmieszną książeczkę to szybciej by się do nich przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować. Myślę że to taka pozycja do której przekona się wiele dzieciaczków.

      Usuń
  2. Bardzo sympatyczna seria. Komiksy świetnie sprawdzają się u dzieci, które uczą się czytać. Tekstu nie ma wiele, ale można z dumą powiedzieć, że przeczytało się całą książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście przewertowałam książkę w jeden wieczór.

      Usuń
  3. Zapowiada się świetnie, niestety u nas komiksy, jakoś nie wchodzą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować. A może uda się przemycić jakiś komiks, co się spodoba :)

      Usuń
  4. Moje dziewczyny uwielbiają książki ale do komiksów czuję, że jeszcze chwila... Pamiętam jednak ja lubiłam je w dziecińskie. Na pewno będziemy próbować ze starszą podchodzić do tego typu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Syn na komiksy jest jeszcze za mały, córka ma fazy na mangi. Za to ja z chęcią Adelkę bym poznała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też fajny pomysł, bo ja się wciągnęłam w ten komiks :)

      Usuń
  6. Tego typu komiksy to i ja sama uwielbiam, chociaż jestem już po trzydziestce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my w podobnym wieku, ale ten komiks i ja sobie poczytałam.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...