Bacznie przyglądam się temu jakie bajki ogląda mój syn. Nie mogę napisać, że moje dziecko nie ogląda telewizji. Ogląda, ale wiążę się to z ustaleniem odpowiedniego czasu, którego przeszczegamy i dobrze nam z tym. Oczywiście okres wakacyjny, w naszym domu, to nie najlepszy czas na bajki, więc na jakiś czas o tym zajęciu zapominamy i cieszymy się błogim słońcem i przebywaniem na dworze nawet cały dzień. Ale jak tylko pogoda pozmienia się to powrócimy do tego zajęcia, aby troszkę sobie urozmaicić szare i ponure dni. I tu wkroczę ja, jako matka, która nie pozwala swojemu dziecku oglądać wszystkich bajek.
Bajka- pod tym słowem nie tylko kryje się rozwój wyobraźni u dziecka czy pokazanie najmłodszemu widzowi wartości, które są w życiu najważniejsze. Tu jest również ten drugi świat, niezbyt przyjemny dla młodego widza, pełen przemocy, brutalnych scen i zaszczepienia tego co najgorsze. Są bajki, które wręcz ogłupiają. Sama doświadczyłam tego uczucia, że niby bajka, niby dla najmłodszych, ale po kilku minutach człowiek ma dość, bo nie ma tam żadnej sensownej sceny, a bohaterowie zachowują się i mówią jakby byli naćpani. Inaczej nie mogę tego ująć. I niby co ma nauczyć taka bajka moje dziecko. Tego, że można kogoś kopnąć w tyłek, walnąć w łeb czy pociągnąć z gwinta, gdy tylko pojawia się problem. O nie, ja na to nie piszę się i na pewno nie namówicie mnie na zaprzestanie kontroli tego co ogląda Szymek.
Bajki, które ogląda Szymek kształtują postawy moralne i pełnią funkcję edukacyjną. Powodują, że Szymek śmieje się w głos, ale zarazem uczy się jak powinno się zachowywać w danej sytuacji. Dziecko nie potrafi odróżnić fikcji od rzeczywistości. Ale te, nazwijmy "nowoczesne bajki" nie zawsze są odzwierciedleniem ciepła, łagodności i miłości, przyjaźni. Dlaczego dzisiaj nikt nie produkuje takich bajek jak "Miś Uszatek", czy "Muminki". Tam przekaz bajki był oczywisty. Nie miał nic wspólnego z brutalnością. Gdzie podziały się te dobre czasy. Czasy, gdzie o 19.00 zasiadało się przed telewizorem, żeby przez pół godziny nacieszyć się wieczorynką. I nawet do głowy rodzicom nie przyszło, żeby kontrolować. Dlaczego teraz tak nie może być... Pytanie bez odpowiedzi. Ugryźmy temat z innej strony.
Zasady. Tego się trzymam, gdy sadzam dziecko przed telewizorem. Nie mam wpływu na to jakie bajki znajdą się w programie telewizyjnym, ale mam wpływ na to, które zobaczy moje dziecko. Lista z zasadami może okazać się dość spora, a przeszczeganie ich wszystkich to nie lada wyzwanie. Nie katujcie tym siebie i dziecka, więc wybierzcie (według siebie) kilka najważniejszych i wprowadźcie w życie jeśli jeszcze tego nie uczyniliście.
Aby Szymek miał kontakt z wartościowymi bajkami:
- pokazuję Szymkowi, że jednak należy mieć dystans do tego co się ogląda. Na początku nie jest to proste zadanie, ale z czasem udało mi się tą zasadę zaszczepić u synka i bardzo mnie to cieszy
- jak już wspomniałam, nie przesiadujemy godzinami przed telewizorem. Szymek ma swoje ulubione bajki, a ja pilnuję żeby ich nie przegapił. Po obejrzeniu, idziemy na dwór, albo wyjmujemy gry planszowe. Kilka minut intensywnego oglądania i działamy w innym temacie
- na kilka lat straciłam rozeznanie w bajkach. Nie oglądałam, bo nie miałam dziecka. Jak już syn dorósł do tej czynności, to od nowa weszłam w ten świat. Dla mnie trochę w obcy świat, dlatego każda bajka została przeze mnie przetestowana, obejrzana i stworzyłam listę tych bajek, które mogę pokazać synkowi. Kilka z góry wykreśliłam, bo powodowały one u mnie mieszane odczucia. Póki mam wpływ na to co ogląda moje dziecko, to postaram się z tego przywileju jak najdłużej korzystać
- kanały, które oglądamy też nie są zbiegiem okoliczności. U nas numer jeden to TVP ABC, bo tam zwraca się uwagę na przekaz bajki. Tam wybiera się te z morałem, co coś dobrego ze sobą niosą. To lider kanałów dziecięcych. Twórcy tego kanału nie podążają ślepo za trendami. Wysoka jakość tego co jest emitowane to ich motto
- wspólne oglądanie bajek też kultywujemy. Zawsze podpytuję się, który bohater jest lepszy, kto lepiej postępuje, dlaczego tak nie wolno robić itd. To dużo uczy mojego synka i daje lepszy obraz oglądanej bajki
A Wy kontrolujecie to co ogląda wasze dziecko czy sadzacie przed telewizorem żeby mieć chwilkę dla siebie i nie sprawdzając jaka bajka jest w tym momencie wychodzicie do kuchni na poranną kawę?
Bajki, które ogląda Szymek kształtują postawy moralne i pełnią funkcję edukacyjną. Powodują, że Szymek śmieje się w głos, ale zarazem uczy się jak powinno się zachowywać w danej sytuacji. Dziecko nie potrafi odróżnić fikcji od rzeczywistości. Ale te, nazwijmy "nowoczesne bajki" nie zawsze są odzwierciedleniem ciepła, łagodności i miłości, przyjaźni. Dlaczego dzisiaj nikt nie produkuje takich bajek jak "Miś Uszatek", czy "Muminki". Tam przekaz bajki był oczywisty. Nie miał nic wspólnego z brutalnością. Gdzie podziały się te dobre czasy. Czasy, gdzie o 19.00 zasiadało się przed telewizorem, żeby przez pół godziny nacieszyć się wieczorynką. I nawet do głowy rodzicom nie przyszło, żeby kontrolować. Dlaczego teraz tak nie może być... Pytanie bez odpowiedzi. Ugryźmy temat z innej strony.
Zasady. Tego się trzymam, gdy sadzam dziecko przed telewizorem. Nie mam wpływu na to jakie bajki znajdą się w programie telewizyjnym, ale mam wpływ na to, które zobaczy moje dziecko. Lista z zasadami może okazać się dość spora, a przeszczeganie ich wszystkich to nie lada wyzwanie. Nie katujcie tym siebie i dziecka, więc wybierzcie (według siebie) kilka najważniejszych i wprowadźcie w życie jeśli jeszcze tego nie uczyniliście.
Aby Szymek miał kontakt z wartościowymi bajkami:
- pokazuję Szymkowi, że jednak należy mieć dystans do tego co się ogląda. Na początku nie jest to proste zadanie, ale z czasem udało mi się tą zasadę zaszczepić u synka i bardzo mnie to cieszy
- jak już wspomniałam, nie przesiadujemy godzinami przed telewizorem. Szymek ma swoje ulubione bajki, a ja pilnuję żeby ich nie przegapił. Po obejrzeniu, idziemy na dwór, albo wyjmujemy gry planszowe. Kilka minut intensywnego oglądania i działamy w innym temacie
- na kilka lat straciłam rozeznanie w bajkach. Nie oglądałam, bo nie miałam dziecka. Jak już syn dorósł do tej czynności, to od nowa weszłam w ten świat. Dla mnie trochę w obcy świat, dlatego każda bajka została przeze mnie przetestowana, obejrzana i stworzyłam listę tych bajek, które mogę pokazać synkowi. Kilka z góry wykreśliłam, bo powodowały one u mnie mieszane odczucia. Póki mam wpływ na to co ogląda moje dziecko, to postaram się z tego przywileju jak najdłużej korzystać
- kanały, które oglądamy też nie są zbiegiem okoliczności. U nas numer jeden to TVP ABC, bo tam zwraca się uwagę na przekaz bajki. Tam wybiera się te z morałem, co coś dobrego ze sobą niosą. To lider kanałów dziecięcych. Twórcy tego kanału nie podążają ślepo za trendami. Wysoka jakość tego co jest emitowane to ich motto
- wspólne oglądanie bajek też kultywujemy. Zawsze podpytuję się, który bohater jest lepszy, kto lepiej postępuje, dlaczego tak nie wolno robić itd. To dużo uczy mojego synka i daje lepszy obraz oglądanej bajki
A Wy kontrolujecie to co ogląda wasze dziecko czy sadzacie przed telewizorem żeby mieć chwilkę dla siebie i nie sprawdzając jaka bajka jest w tym momencie wychodzicie do kuchni na poranną kawę?
U nas są wyznaczone godziny na oglądanie telewizji i bajki oraz filmy oglądamy wspólnie:) Więc kontrola rodzicielska jest na bieżąco. Gabryś ma 7 lat więc powolutku wchodzi w etap filmów przygodowych zwłaszcza tych , które ja jako oglądałam jako dziecko:) Więc za bardzo nie mam nawet czego się czepiać. Za to bajki dla dziewczynek są straszne...i już kilka razy przełączałam telewizor ku zdziwieniu mojej córki:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o te typowe bajki dla dziewczynek, to jako mama dwóch chłopców nie mogę wypowiedzieć się na ten temat :)
UsuńJa eownież zwracam uwagę na to, jakie bajki oglada moje dziecko.Głównie jest to tvp ABC no.Tomek i przyjaciele, Strażak Sam.Są jednak bajki na kanale które mi się nie podobają np.Łowcy Smokow.Sama animacja jest straszna no i dialogi które tam występują nie zawsze są w porządku.Mały ogłąda tv dopiero od niedawna (2lata 3mies.)mamy swoje ulubione bajki i również je oglądamy choć ja sama jestem osobą dla której może nie być telewizji i nie zawsze jestem na bieżąco z nowościami ��
OdpowiedzUsuńU nas te bajki też bardzo przypasowały Szymkowi. Już nie pamiętam jaka to była bajka, ale emitowana była na TVP ABC i też bardzo mi się nie spodobała, ale szybko została usunięta z programu telewizyjnego.
UsuńU nas od początku moje serce skradł Disnay Junior. Bajki zarówno dla chłopców i dziewczynek. Myszka miki, klinika dla pluszaków czy księżniczka Zosia. Moja córeczka zakochała się w tych bajkach. W przerwach śpiewanie piosenek czy taniec. To jedyny kanał z bajkami gdzie nie muszę przełączać bo bajka nie jest odpowiednia do wieku dziecka
OdpowiedzUsuńMy śmigamy po kanale TVP ABC i szczerze polecamy.
Usuńkiedy miałam jedno dziecko kontrola i wybór bajek był prosty przy trójce już nie jest tak łatwo wiadomo każdego coś innego interesuje każdy ma inne ulubione bajki Starszy owszem obejrzy bajkę z Abc ale już woli kanał CN lub nicelodion i to nie junior. Myslałąm i chciałam uchronić dzieci przed bajkami gdzie sie bija zabijają gdzie jest dużo magi stworów niestety nie da się szczególnie jak maluch pójdzie do przedszkola a tam dzieci sa różne i różne bajki oglądają wiec nasze dziecko też chciało inne bajki zobaczyć... i tak to się kreci
OdpowiedzUsuńZdaję sobie z tego sprawę i troszkę przeraża mnie fakt, że jak pójdzie do szkoły to jego zainteresowania pozmieniają się, ale póki mam na to wpływ to korzystam z tego. Prawo matki :)
UsuńJa miałam to szczęście, że gdy dzieci były małe, nie było tak wielu nieodpowiednich bajek w telewizji. Jest to duży problem w obecnych czasach, niestety.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
UsuńNiektóre bajki są tak głupie, że nie wiem kto je w ogóle dopuszcza do emisji w tv.
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam.
UsuńZgadzam się - zaglębiając się w świat obecnych bajek jestem przerażona tym, że Wika będzie musiała cos z tego wybrać... Nie jest dobrze ;)
OdpowiedzUsuńDobrze nie jest, a mam wrażenie, że będzie jeszcze gorzej. Tu chodzi o oglądalność, a nie przekaz.
UsuńMy jeszcze nie oglądamy bajek, córeczka jest za mała. Najpierw cjce wybierać kanały dla najmlodszych typu disney junior, a potem zobaczymy. Też nie planuje wisieć malej nad głową, moi rodzice tak robili i przyniosło więcej szkód niz korzyści.
OdpowiedzUsuńJa od początku ukierunkowałam synka na pewne bajki i je polubił, więc teraz nie muszę wmuszać mu co ma oglądać.
UsuńTo od nas rodziców powinno zależeć co ogląda nasz maluch. I to my powinniśmy wyznaczać mu granice. Co do bajek w telewizji bardzo wiele z nich wręcz oglupia dzieci więc trzeba samemu dopiekać je do dziecka.
OdpowiedzUsuńJeśli rodzice nie zaczną wybierać wartościowych bajek to pójdzie to w złym kierunku. Jaśkowe Klimaty zgadzam się.
UsuńFakt, są wartościowe bajki i zupełnie nieodpowiednie i to rola rodzica, aby odsiać plew od ziarna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRola do której trzeba jak najbardziej poważnie podejść.
Usuńja też oglądam z dziećmi bajki i nie pozwalam im oglądać wszystkiego jak leci. Często wyszukuje i włączam na you tube. Jakie tytuły bajek polecasz?
OdpowiedzUsuńU nas na czasie jest Strażak Sam, Świnka Peppa, Masza i Niedźwiedź, Tomek i Przyjaciele
UsuńPilnuję tego, co ogląda moje dziecko. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Takie zadanie rodzica, dostarczać pozytywnych bodźców i kontrola. Ale kontrola na zasadzie czuwania i reagowania w odpowiedniej chwili.
OdpowiedzUsuńKiedyś świat bajek był taki czysty, niewinny, a teraz to istny koszmar, więc trzeba zwracać uwagę na ten aspekt i wybierać najbardziej wartościowe.
UsuńTeż jestem tego samego zdania. Nowe bajki w większości przypadków ogłupiają. Popatrzę jak mój najmłodszy brat wpatruje się tępo w tv i nie chcę, aby moja córka wyglądała podobnie.
OdpowiedzUsuńJa też tak nie chcę u swojego synka.
UsuńMoi chłopcy wieczorem siadają przed komputerem i oglądają bajeczki, mają kilka ulubionych, sama lubię no Maszę, Ekipę Chrumasa czy Misia Kubę. Nie mamy tv więc kontroluje, co chłopaki klikają, ale kiedy jesteśmy u babci to tvpabc i Polsat jimjam królują
OdpowiedzUsuńJak już pisałam u nas króluje TVP ABC
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałabym, żebyś uzupełniła ten wpis o konkretne przykłady bajek: tych które lubicie i tych okropnych.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym: to bardzo się z Tobą zgadzam, obecnie bajki są zupełnie inne niż te z naszego dzieciństwa. Sama też z wielkim zdziwieniem czasem oglądam jakimi głupotami producenci bajek "karmią" nasze dzieci. Dlatego jeżeli moje dziecko chce obejrzeć bajkę, to wolę wybrać ją sama i puścić mu ją na kompie z Youbube i już ;) Ja lubię Stacyjkowo, Lokomotywę Tomka i bajki naszego dzieciństwa (Smerfy, Reksia, Bolka i Lolka itd).
Mam w planach zrobić zestawienie ulubionych bajek mojego synka, więc wypatrujcie wpisu.
UsuńMoja córka jeszcze nie ogląda bajek. Jak na razie uwielbia ksiazki
OdpowiedzUsuńMy też od książek zaczynaliśmy, ale z czasem bajki w tv też się pojawiły.
UsuńBardzo dziękuję. Oczywiście wpadłam w odwiedziny.
OdpowiedzUsuń