niedziela, 27 października 2019

Naklejki StickerKid dla każdego przedszkolaka



Od 1 września Szymek rozpoczął swoją nową przygodę- przedszkole. Już w pierwszym dniu, podczas spotkania rodziców, Pani zaznaczyła, aby wszystkie rzeczy, które damy dziecku do szkoły, były podpisane. Wiadomo jak, to jest z takimi maluszkami. Wysyłasz go do przedszkola w skarpetkach w paski, a on wraca w skarpetkach w kropki. Takie podmianki zdarzają się i nie ma się czemu dziwić. Taki urok przedszkolaka. 

I tym oto sposobem wieczór, pierwszego września spędziłam z długopisem w ręku. Podpisałam buty, podpisałam zeszyty, podpisałam przybory do mycia zębów. Bo jak tu ogarnąć temat, jak nasza przygoda z przedszkolem dopiero się zaczyna, a matka zapomniała o tak ważnej rzeczy.

piątek, 25 października 2019

Czy świat potrzebuje Koszmarnego Karolka


A Twoje dziecko co wybierze: smartfona czy książkę? Ja takiego zestawienia nie robię, ale dzięki naszemu wieczornemu czytaniu myślę, że te dwie rzeczy dla mojego przedszkolaka są równie atrakcyjne. Nie czarujmy się, że dziecko całkiem zrezygnuje z zabawy na smartfonie dla książki, ale ile tylko się da, to sama robię mu taką podmiankę. Dlatego też cieszymy się z każdej kolejnej książeczki. Staram się zarazić moich synów tym zapachem, nowo wydrukowanej książki. 
Cieszymy się z każdej książeczki, która stanie się naszą własnością. To bardzo dobry sposób na spędzenie długich, zimowych wieczorów. Do przygód Koszmarnego Karolka pewnie będziemy jeszcze wracać. Nie skreślam treści książki, nie uważam, że to jak została napisana, to koszmarny pomysł. Ta seria książek o Koszmarnym Karolku ma swój cel, swoje przesłanie. Jak sama autorka mówi "Chciałam, żeby było ostro". 

poniedziałek, 7 października 2019

"Kubuś i Tygrys" kolekcja Hachette bohaterowie mojego dzieciństwa


W kioskach pojawiła się ostatnio nowość dla najmłodszych. Pierwsza książka z kolekcji skusiła nas swoją ceną oraz tym, że w naszym zbiorze lektur nie mieliśmy jeszcze opowiadania o Kubusiu Puchatku ze Stuwiekowego Lasu. Kolekcja Hachette w kioskach, ukazuje się raz na tydzień. Nie skusiliśmy się na jej kolekcjonowanie, bo lubimy też innych bohaterów bajek. Raz czytamy o zbuntowanej Maszy, a innym razem o piesku zwanym Reksio. Nie wyklucza, to jednak faktu, że jeszcze kiedyś spontanicznie zaopatrzymy się w książeczkę z tej serii. A może zrobimy to więcej razy.

Czy warto ją kolekcjonować? A jak z treścią książki? To i inne aspekty sprawdziłam na własnych dzieciach i mogę już opowiedzieć, co o niej sądzę ja i moje dzieci.

wtorek, 1 października 2019

Robiący wrażenie wyścig pingwinów po zamarzniętej szkole ICECOOL Rebel


Dziś porozmawiamy o zaletach gier planszowych i nawiązując do tego opowiemy o grze ICECOOL. Żadna to nowość, bo jako dziecko często po lekcjach zostawałam na świetlicy. Żeby czas szybciej leciał, to sięgałam po chińczyka czy warcaby. Pamiętam, że w domino również fajnie nam się grało. Idąc tym tropem, staram się, aby i moje dzieci miały fajne wspomnienia z dzieciństwa. Nasza półka z planszówkami wciąż jest przez nas odświeżana. Szukamy, wybieramy, rozkładamy, gramy, cieszymy się, smucimy, skaczemy do góry.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...