poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Jaja wielkanocne na ostatnią chwilę


Moje plany z malowaniem jaj znów nie wypaliły. Chciałam zrobić takie ładne z użyciem cebuli, octu i patyczka do szaszłyka. Kiedyś takie robiłam na konkurs i zdobyłam wyróżnienie. Do zrobienia takich pisanek potrzeba przynajmniej godzinki bez dzieci. W tym roku były albo dzieci albo zmęczenie. Zamiast malowania, wybierałam słodki sen w ciepłym łóżeczku. Ale to nie znaczy, że zostaliśmy bez malowanych jaj. Były i zaraz Wam zdradzę jak je zrobiłam.

Farbowanie naszych jajek odbyło się szybko i bezboleśnie. A skąd na nich takie dziwaczne wzorki to zaraz Wam napiszę.

U nas farbowanie jaj w łupinach z cebuli to nieodłączny element przygotowań do Wielkanocy. W tym roku farbowałam bardzo późnym wieczorem, gdy dzieci już spały. Cenię sobie takie naturalne sposoby, bo przypominają mi jak to robiła kiedyś moja babcia. Jednocześnie wyczarowałam na nich artystyczny nieład. 

Farbowanie jajek w pończochach
Zabawnie to brzmi, ale tak właśnie zrobiłam w tym roku. Zajęło mi to zdecydowanie mniej czasu. A na tym najbardziej mi zależało, bo jak tu poświęcić dłuższą chwile na takie żmudne rysowanie wzorków na jajku, wiedząc, że w nocy trzeba przynajmniej trzy razy wstać do Antka.

Jeszcze nie ugotowane jajka ozdobiłam uprzednio zmoczonymi listkami kwiatów. Listki moczyłam w zimnej wodzie i przyklejałam je do skorupki jajka. Listki miałam z domowych kwiatów. Nawet jeśli nie jesteście fanami domowych kwiatów to zdobycie kilku listków nie jest skomplikowane. Idealnie nadają się do tego też leśne paprocie. Materiał znajdziecie też na łące. Następnie tak obklejone jajka, wrzucałam do pończochy i ciasto wiązałam sznurkiem jutowym. Zwracałam przy tym uwagę, aby liście były ładnie rozłożone. To bardzo istotne, gdy chcemy uzyskać fajny efekt. Następnie gotowałam w łupinach cebuli.

Po ugotowaniu ostrożnie ściągałam pończochę i rośliny, spod których odkrywały się coraz to ładniejsze wzory. A Wy jakie macie sposoby na szybkie malowanie jaj do wielkanocnego koszyczka? Zdradźcie mi swoje jakieś fajne, sprawdzone sposoby, które przydadzą mi się w przyszłym roku.




2 komentarze:

  1. Taaak, to jest bardzo fajny i szybki sposób <3 Aczkolwiek u mnie w tym roku skończyło się tylko na wrzuceniu jaj do czerwonego barwnika, bo jakoś nam brakło na cokolwiek czasu XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas były inne plany, wyszło jak zwykle, ale i tak malowane na szybko jaja podobały się wszystkim.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...