wtorek, 19 maja 2020

Gry rodzinne #alexander zagraj z nami


I przyszła pora na pokazanie Wam kolejnych gier od #alexander. Znacie je już bardzo dobrze z naszego bloga. Na czas kwarantanny zostaliśmy obficie w nie wyposażeni, więc o nudzie nie było tu mowy. Od dwóch miesięcy kontakt z naszą grupa przedszkolną mamy tylko przez video czata. Nie jest nam z tym dobrze, ale innego wyjścia nie mamy. Trzeba sobie radzić i wolny czas organizować samemu na ile się da. W tym troszkę dziwnym czasie warto sięgnąć po planszówki, bo nic tak nie umili nam dnia w czterech kątach jak dynamiczna rozgrywka z naszymi najmłodszymi. 

Mini Maxi 


Już na pudełku możemy przeczytać" Sprawdź czy wiesz, co kręci Twoich rywali!" Prawda, że zapowiada się ciekawie. I właśnie tak jest, bo "Mini Maxi", to taka wesolutka gra rodzinna, a i na imprezie nikt nią nie pogardzi. Ja wam to gwarantuje. Rozgrywka pełna niespodzianek zagwarantuje salwy śmiechu i umocni każdą przyjaźń. Zaczynacie grać i szukacie odpowiedzi na temat waszych rywali. 




Gra przeznaczona jest dla osób, które skończyły 8 rok życia. Nie byłabym sobą gdybym nie użyła zawartości pudełka do innych celów. Mój przedszkolak uczy się literek, bo mamy tam takie kartoniki. Jednocześnie może grać od trzech do ośmiu graczy. Przy tego rodzaju grach warto do zabawy zaprosić większą ilość graczy, bo wówczas zabawa staje się ciekawsza.


Celem naszej rozgrywki jest zdobycie jak największej ilości punktów, które otrzymujemy za poprawne wytypowanie tego, co sądzi o wylosowanych hasłach Gracz Prowadzący. Każdy z graczy otrzymuje 15 pchełek oraz 1 zestaw kartoników do obstawiania, w wybranym kolorze. Plansze oraz tarczę losującą rozkładamy na stabilnej, płaskiej powierzchni. Pierwszeństwo ma ta osoba, która śmieje się najgłośniej. To oznacza, że gra dostarczy nam naprawdę świetnej zabawy i dużo śmiechu. 

Żeby wygrać musimy się wykazać sprytem, zmysłem stratega i mieć troszkę z hazardzisty. Gra łączy w sobie elementy hazardu i ryzyka. Gdy źle obstawisz, to możesz stracić wszystkie swoje pchełki, a to dla Ciebie oznacza koniec gry. Koniec gry jest w tym momencie, gdy jeden z graczy zdobędzie wszystkie pchełki w swoim kolorze. 

Liczba graczy: 3-8 uczestników
Wiek: 8+
Cena: około 40 zł


Kombinator Sześciokąty



Jeśli lubicie łamigłówki, planowanie i strategiczne myślenie, to zapraszam na poznanie nowej gry od #alexander. Gra przeznaczona dla osób od siódmego roku życia, ale mój przedszkolak też już sobie świetnie radzi. W naszym domu taki rodzaj gier bardzo dobrze się sprawdza. Nieraz zobaczyć można całą moją trójkę, która razem siedzi i coś tak kombinuje, ustawia, przestawia. Takie zadania powinniśmy organizować dla przedszkolaków. 




W pudełku znajdziecie składaną plansze do gry, klepsydrę (u nas to zawsze fajny gadżet), bardzo dużo małych żetonów z punktami 1, 2, 3, a także 80 sztuk kolorowych figur. I właśnie o tych figurach muszę napisać kilka słów, bo zabawa nimi jest "fajowa" (słowa mojego przedszkolaka, a młodszy braciszek potwierdza). Te "fajowe" figury należy rozdać wśród graczy, a to ile ich otrzymamy będzie zależne od ilości graczy. Wszystko znajdziecie w instrukcji, która jak zwykle w grach #alexander jest bardzo przejrzyście opracowana. 


Pozbywamy się swoich figur, jednoczenie walcząc o jak największą ilość punktów, ale to nie jest takie proste jak może się wydawać. My już coś na ten temat wiemy. Gimnastyka umysłu gwarantowana. Aby zacząć walczyć o punkty musimy wiedzieć, że jeśli przy naszym ruchu, nasza figura styka się tym samym kolorem z inną to otrzymujemy jeden punkt, jeśli stykają się dwa kolory, to dwa punkty. Myśleć trzeba szybko, bo czas jest nieubłagalny. Należy patrzeć na swoje figury, ale również należy obserwować ruchy przeciwnika, który może pokrzyżować nasze plany. Jest tu bardzo wskazane, aby wykazać się zmysłem wyprzedzania ruchu przeciwnika, bo może się okazać, że dzięki temu staniemy na podium. 

Wiek: 7+
Ilość graczy: 2-4 
Cena: około 40 zł


Kropka w kropkę


Lubisz gry na spostrzegawczość? Jeśli tak, to mam dla Ciebie propozycję. Gra "Kropka w kropkę" to taka propozycja dla troszkę starszych przedszkolaków. Szybkie rozdanie, szybka akcja. Tak lubimy najbardziej. Tym razem gra, którą z pewnością i Twoja pociecha pokocha, bo bez problemu może ograć dorosłego. Rzucamy kostkami i wytężamy wzrok, bo należy odszukać piktogramów o tych samych kształtach i kolorach. 


Na opakowaniu przeczytasz, że gra przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, chociaż po delikatnych zmianach i nasz trzylatek zasiadł z nami do rozgrywki. Świetnie mu szło i teraz gramy dość często. Czasami jest to taka jedna rozgrywka na dobry początek dnia. A to oznacza, że zasady gry są banalnie proste. Nam sama nauka, co i jak zajęła naprawdę niewiele czasu. Z pewnością i Wy szybko ogarniecie temat. Zadanie polega na tym, aby odnaleźć jak najwięcej piktogramów zanim skończy się czas. U nas do odliczania zawsze wykorzystywana jest klepsydra, ale można do tego użyć również elektronicznego odmierzania czasu i ustawić taki, by dziecko mogło znaleźć choć kilka rysunków. To taka nasza podpowiedz, gdy do rozgrywki zasiądzie troszkę młodszy przedszkolak. 


Ilość graczy: 2-5 lat
Wiek: 5+
Ilość elementów: 128
Cena: około 40 zł

*Partnerem wpisu jest marka #alexander

20 komentarzy:

  1. Ostatnio coraz bardziej zanurzamy się w świat planszówek dla dzieci. Z czterolatkiem można już fajnie pograć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas trzylatek też czasami świetnie sobie radzi.

      Usuń
    2. Wszystko jest kwestią dopasowania gry do wieku dziecka. Jeśli jest odpowiednie, to nawet maluszki potrafią się przy tym świetnie bawić :)

      Usuń
    3. My też często zmieniamy zasady na łatwiejsze dla naszego najmłodszego.

      Usuń
  2. Bardzo lubię gry od Alexandra. Super rozrywka w bardzo dobrej cenie 💕

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie jesteśmy na etapie wszelkich gier edukacyjnych - czytanie i liczenie. Mamy kilka ciekawych propozycji od firmy Alexander i bardzo je lubimy. Fajnie wyglada Kombinator Sześciokąty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam grę. Po małej modyfikacji zasad gramy z naszym trzylatkiem.

      Usuń
  4. Mamy na półce planszowek pierwszą prezentowaną przez Ciebie grę. Podoba nam się choć dawno już po nią nie sięgaliśmy. Koniecznie musimy w nią zagrać. 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz w maju, to atrakcyjniejsza jest zabawa w piaskownicy.

      Usuń
  5. Bardzo lubimy gry z tego wydawnictwa :) Są zawsze dopracowane i super jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiamy gry z Alexandra, mamy wszystkie z wpisu. Nasz hit to Kombinator sześciokąty. Natomiast kropka w kropkę to ulubiona gra moich rodziców do grania z wnukami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już wiem, że gry #alexander to zawsze trafiony prezent. Warto po nie sięgać.

      Usuń
  7. Uwielbiam gry tej marki. Bardzo lubimy spędzać czas na graniu. Mamy sporo propozycji, niestety ani jednej z tych, które prezentujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najwyższa pora powiększyć swoją kolekcję gier od #alexander

      Usuń
  8. Fajne propozycje. Jesteśmy fanami gier planszowych, ale z dziećmi jeszcze nie graliśmy. Do tej pory były za małe. Teraz zaczynamy domino.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gry, planszówki to świetny sposób by pobyć razem. Na czas kwarantanny, ale też na coraz dłuższe jesienne i zimowe wieczory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy fajny zestaw gier na zimowe wieczory i już korzystamy.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...