wtorek, 5 maja 2020

Gra planszowa "Ostatnia Litera" pojedynek na słowa


W tym roku szkolnym do przedszkola już się nie wybieramy. To oznacza, że nadal uczymy się w domu. Potem wakacje i zaczynamy zerówkę. Wiecie jak to jest, jak program zaczyna realizować się w domu. W grupie zawsze raźniej i bardziej się chce, i tak bardzo nie narzeka się, że literki to mnie nie interesują.  A my teraz na etapie poznawania, a raczej utrwalania sobie literek. Z liczeniem idzie nam bardzo dobrze, ale o literkach już nie możemy tego powiedzieć. Ostatnio jego zainteresowanie literkami znacznie osłabło, jest wiosna, wkrótce lato i jak tylko pogoda na to pozwala, to większość czasu spędzamy na zewnątrz. Czyli w temacie liter u nas trochę krucho. 

Może i gra "Ostatnia Litera" nie jest tak wprost przeznaczona do poznawania literek, bo żeby grać, to trzeba już je umieć, ale potrzeba matką wynalazku. A pomagają nam w tym karty z kategoriami. Losujemy kategorię i literę i oczywiście próbujemy wymyślić jak najwięcej słów. Idzie nam to coraz lepiej. Poznajemy nowe wyrazy, a i nauka liter nie jest już taka nudna. Wśród plakietek z literami nie ma całego alfabetu, ale to nie jest żaden problem. Te najważniejsze mamy. Resztę utrwalimy sobie w inny sposób. 



Z grami zawsze jest ten sam problem. Szukamy takich, które będą odpowiednie do wieku. Z grami #alexander unikniemy problemu odłożenia gry na półkę, bo nasza pociecha jeszcze do niej nie dorosła. Nawet jeśli w nasze łapki wpadnie gra, do której musimy wzbogacić swoje słownictwo, to elementy, które znajdziemy w pudełku, z pewnością wykorzystamy w inny sposób. To już nie są te tradycyjne panszówki z pionkami i kostką do gry. 

Jak grać w grę "Ostatnia Litera"
Mamy tu typowy pojedynek na słowa, który z każdą minutą staje się burzliwszy. 

"Przed rozpoczęciem gry zdecydujcie w jaki sposób chcecie odmierzać czas. W grze można korzystać z klepsydry, minutnika w swoim telefonie albo użyć bezpłatnej aplikacji Alexander Timer. Pobierz ją w sklepie właściwym dla systemu operacyjnego swojego smartfonu lub telefonu, wpisując "Aplikacja Alexander Timer", lub skorzystaj z kodów QR, znajdujących się obok."
Solidnie wykonaną planszę do gry rozkładamy przed graczami. To po niej będziemy przesuwać się pionkami w kierunku mety. Tak jak w typowych planszówkach, kto pierwszy stanie na mecie ten wygrywa rozgrywkę. Gra na pierwszy rzut oka wydaje się prosta, ale odmierzany czas każdej rundy powoduje, że wymyślenie odpowiedniego słowa staje się coraz trudniejsze. Z własnego doświadczenia wiem, że w głowie pojawia się tysiące pomysłów, ale żaden nie należy do wcześniej wylosowanej kategorii.




Do koloru pionka zabieramy dla siebie żetony. Kolorystycznie musi się wszystko zgadzać, aby przebieg gry był łatwiejszy. Dodatkowo każdy z graczy otrzymuje po dwie karty "joker" - zieloną i pomarańczową. Możemy je wykorzystać podczas rozgrywki, gdy nie możemy znaleźć odpowiedniego słowa. Czyli odbijamy kolejkę lub mówimy słowa na przedostatnią literę. Te dwie karty mogą wiele zmienić. Nie bójcie się ich wykorzystać. 




Pierwsza osoba losuję kartę z kategorią oraz literę. Podaje słowo zaczynające się na daną literę, z danej kategorii. Kolejna osoba musi wymyślić słowo również pasujące do wylosowanej kategorii, ale już na ostatnią literę podanego słowa, które przed chwilą wypowiedział poprzedni gracz. I tak działamy aż skończy się czas. Za słowo pasujące do kategorii otrzymujemy dwa punkty, za podanie słowa spoza wylosowanej kategorii tylko jeden. Po każdej rundzie podliczamy swoje żetony, które mały ułożone w odpowiednich miejscach na planszy. Od wyniku zależy ile okienek przesuniemy się do przodu. Gracz, na którym zakończono daną kolejkę i który nie zdążył powiedzieć słowa, nie rusza się w tej kolejce. 

I tym oto sposobem nauka literek może okazać się całkiem przyjemną czynnością. Wasz przedszkolak nawet nie zauważy kiedy utrwali sobie litery. 

Wiek graczy: 8+
Liczba graczy: 2-8
Rok wydania: 2019
Cena: około 38 zł

*Partnerem wpisu jest marka #alexander

10 komentarzy:

  1. Mój starszy syn ma 4,5 więc ta gra jak dla nas trochę na wyrost, ale myślę, że synek ogarną by grę. Fajna propozycja, wcześniej o niej nie słyszeliśmy. Mamy już trochę gier z literkami i słownictwem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta gra wręcz jest stworzona do nauki liter i czytania. Super, akurat dla mojej córki na czasie ten post!

    OdpowiedzUsuń
  3. My jesteśmy na etapie wszelkich gier słownych i czytających, córka chętnie gra i szlifuje naukę czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam nigdy tej gry, a myślę, że córce mogłaby się spodobać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealna dla mojej córki, która kończy właśnie zerówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas też ta gra czeka na recenzję, ale jeszcze nie było kiedy po nią sięgnąć. Moze dziś się uda bo pogoda kiepska.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...