czwartek, 12 stycznia 2017

STRETCH free krem zapobiegający rozstępom


Rozstępy w ciąży- ręka do góry która w tym pięknym dla kobiety okresie uchroniła się przed nimi. Oj, mało widzę tych rąk. I wcale się temu nie dziwię, bo kobiety w ciąży szczególnie są na nie narażone. A to wszystko przez gwałtowne rozciąganie się skóry. Takie widoczne rozstępy nie są łatwe do usunięcia, dlatego zróbmy wszystko żeby nie dopuścić do ich powstawania, albo przynajmniej ograniczmy ten proces. 

Dlatego też wśród kosmetyków, które u mnie znajdziecie, mam kosmetyki z serii Slim Line. Jest to linia profesjonalnych preparatów do walki z najczęściej występującymi defektami skóry czyli cellulit, utrata jędrności, rozstępy.


W skład serii wchodzą 4 produkty:
CELLU off Krem antycellulit do ciała;
LIPO detox Intensywne serum antycellulit;
PUSH-UP Skoncentrowany krem ujędrniający biust;
STRETCH free Aktywny krem zapobiegający rozstępom;




STRETCH free krem zapobiegający rozstępom w moim przypadku zaczął być używany w pierwszej kolejności. Przy wyborze tego kosmetyku istotna dla mnie okazała się wskazówka, iż mogą go stosować kobiety już od pierwszych tygodni ciąży. Po porodzie nie trzeba przerywać kuracji. Nadal można smarować się nim, tym samym likwidując rozstępy, które z pewnością staną się bardziej widoczne po porodzie. Tym samym produkt został przebadany pod nadzorem dermatologów i ginekologów, a to osobiście dla mnie bardzo ważna informacja. 


Składniki:
Aqua, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer , Squalane , Polysorbate 60, Methylsilanol Hydroxyproline Aspartate, Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Isopropyl Myristate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Di-C12-13 Alkyl Malate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Jania Rubens Extract, Shea Butter Ethyl Esters, Tocopheryl Acetate, Parfum, Decylene Glycol, Disodium EDTA.





Jak można przeczytać na opakowaniu aktywny krem zapobiegający rozstępom zmniejsza widoczność rozstępów poprzez ich spłycenia, a zarazem rozjaśnienie. Poprawia elastyczność skóry, a także wpływa na jej sprężystość i jędrność. I tu mogę wszystko to potwierdzić. W moim przypadku krem sprawdził się, chociaż z samymi rozstępami jeszcze się nie uporałam. Mam prawo je posiadać i tak źle mi z nimi nie jest. Krem nadal używam i mam nadzieję, że ostateczną walkę z rozstępami to ja wygram. Tam, gdzie tylko pojawią się rozstępy zaraz w ruch idzie smarowanie. Te, które zostały mi po pierwszej ciąży, już stały się jaśniejsze i mniej widoczne, a to o czymś świadczy. Według zaleceń producenta używam go dwa razy dziennie, nanosząc krem na partie ciała z widocznymi rozstępami. 

Zapach kremu jest bardzo przyjemny, delikatny i z pewnością podpasuje nawet tym, które aktualnie są wrażliwe na zapachy. Krem jest również wydajny, gdyż smarujemy nim miejsca, gdzie widoczne są rozstępy. 

Wielki plus dla producenta kremu za konsystencję. Krem z łatwością można rozprowadzić na skórze, nie powoduje też wrażenia skóry tłustej. Szybko się wchłania, dzięki czemu moje ubranie nie jest nim upaćkane. 




Nie będę Was czarować, że rozstępy całkowicie znikną, ale przynajmniej staną się one mniej widoczne dla ludzkiego oka. A to już dużo dla naszego samopoczucia.

Jeśli opisywany kosmetyk zainteresował Cie, też masz problemy z rozstępami, zapraszam (tutaj). Na stronie też znajdziesz szczegółowy opis wymienionych przeze mnie kremów.

Producent: FLOS-LEK
Wiek: bez ograniczeń wiekowych
Rodzaj skóry: każdy rodzaj skóry
Pojemność: 150 ml
Cena: 28 zł

6 komentarzy:

  1. Ja na brzuch od początku ciąży używam: Palmer's dla kobiet w ciąży... Smaruję nim brzuch i aktualnie wszystko gra... Zobaczymy jak spisze się w późnijeszych okresach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jak znajdzie się odpowiedni kosmetyk i nie trzeba poszukiwać czegoś nowego i lepszego.

      Usuń
  2. mnie zastanawia ten push up.. nie znam sie za bardzo na składzie ale wydaje mi się że cos tam nie gra jeżeli chodzi o stosowanie go przez kobietki ciężarne. nie widziałam na nim żadnego ostrzeżenia a chciałam go kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezpieczniej iść we frashe z tego co kojarzę. Tutaj jest trochę rzeczy które nie wiadomo czy szkodzą kobiecie w ciąży i kilka takich które nie powinno być w ogóle w takim kremie :|

      Usuń
    2. A co tam w sumie w ogóle jest w tym kremie co by miało działać na biust??

      Usuń
    3. Z tego co pamiętam to lawendą, ekstrakt z pąków, ceramide 6, ruszczyk kolczasty itp. Dość sporo fajnych i naturalnych rzeczy i na pewno bez takich dodatkowych "wspomagaczy" z tego co się orientuję w składach, ale to moje słowa :D Zawsze możesz sprawdzić inci :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...