wtorek, 11 kwietnia 2017

Co nie powinno zrażać w blogowaniu



Pisanie bloga to bardzo przyjemne zajęcie, w szczególności gdy naszego bloga regularnie odwiedza grono fanów, osób, które czytają to co napiszemy i z miłą chęcią komentują, zadają pytania i chętnie biorą udział w naszym blogowym życiu. Ale żeby tak się stało musimy uzbroić się w cierpliwość, musimy tak zwyczajnie rozkręcić naszego bloga. To nie jest tak, że w jednym dniu zakładamy bloga, a w drugim mamy już grono odwiedzających i komentujących nasze przemyślenia.

Jeśli nie masz przyjemności w pisaniu to nic z tego nie będzie. Jeśli jeden miły komentarz, że fajnie ujęłaś temat, że ciekawie piszesz nie uszczęśliwi cię to nic z tego nie będzie. Nie licz na to, że po dwóch godzinach od zamieszczenia nowego posta, wyświetli się ponad 50 komentarzy. Niby czemu tak ma się stać, przecież to jest nowe miejsce w sieci, jeszcze mało znane i mało wypromowane. Na to trzeba czasu, tylko trzeba działać.

Czy tylko ty tak masz, że wchodzisz na jeden z popularniejszych blogów o macierzyństwie i zastanawiasz się czym autorka czy autor (bo znam też takie blogi prowadzone przez tatusiów) zwabia czytelników. Czy może to jakieś czary. Czary nie, ale raczej systematyczne pisanie, ciekawe ujęcie tematu, fajne zdjęcia, istnienie w sieci już od dłuższego czasu. Niektóre blogi przeszły już taką metamorfozę, że zmiany widać gołym okiem. 

Dlatego, już na początku blogowej kariery nie zrażajcie się, że dopiero zaczynacie, gdy inni startują w konkursie na Bloga Roku. Ja tak miałam, ale na szczęście w porę przejrzałam na oczy. Zobaczcie co mnie nie zraża w tym moim pisaniu.

1. Brak stylowego wnętrza
To nie problem a tylko małe utrudnienie jeśli chcemy, aby nasze zdjęcia miały w sobie to coś. Co w takiej sytuacji? Możemy sobie zrobić taki specjalny kącik do robienia zdjęć i tam je cykać. Pomysłów jest wiele, ogranicza nas tylko wyobraźnia. 

2. Mała liczba obserwatorów
Z czasem i ich zdobędziemy. Jeśli skupimy się na ciekawym przedstawieniu interesującego nas tematu to sukces murowany. Komentujmy też inne blogi, udzielajmy się na portalach społecznościowych, rozsławiajmy naszego bloga.

3. Brak pomysłu na temat
Tematy same się znajdą, jeśli tylko jesteś rodzicem. Przecież codziennie funkcjonujesz w tej roli i masz styczność z kosmetykami dla dzieci, zabawkami, książkami. Na placu zabaw spotykasz się z innymi mamami, chodzisz z dzieckiem do przychodni, robisz zakupy dla dziecka. Zabaw się w socjologa i obserwuj, analizuj, wyciągaj wnioski.

4. Brak kasy na firmowe gadżety
Ludzie lubią czytać blogi, na których bloger pokazuje nowości. Książki i zabawki, które dopiero weszły na rynek. Nie musisz zaraz lecieć do sklepu, kupować i wydawać kasę. Rozejrzyj się po pokoju dziecka. Z pewnością jest tam ogrom zabawek i ulubionych książeczek maluszka. Ja swoich sił próbuję w konkursach a jak uda się wygrać to pisze na blogu czy to fajna rzecz czy warto kupić czy się przyda. Poszperajcie a z pewnością znajdziecie strony, gdzie organizowane są akcje testerskie. Firmy często szują blogerów.

5. Mama na pełny etat
To nie jest prawdą, że blogowanie pochłania ogrom czasu, że nie ma się czasu na nic innego, że trzeba siedzieć wieczorami i stukać w klawiaturę. Na początku nikt od ciebie nie wymaga, aby nowe posty ukazywały się codziennie. Jeśli dobrze się rozejrzysz to zobaczysz, że tak wcale nie jest. Znam tylko jedną autorkę bloga o macierzyństwie, która nowe treści zamieszczała codziennie. Podziwiałam, bo nawet przy jednym dziecku to duża rzecz. Postaw sobie za cel, że w tygodniu wrzucić dwa posty i tego się trzymaj. Reszta przyjdzie z czasem.

Mam nadzieję, że teraz łatwiej będzie ci przekonać się do tego świata. A może masz w planach założenie swojego bloga, tylko zawsze brakowało Ci motywacji, bałaś się, że nie dasz rady, to teraz działaj. To jest ten czas. 

6 komentarzy:

  1. Świetny post. Niektórym się wydaje, że wystarczy dobrze pisać i już będzie dużo czytelników i komentarzy, a tak naprawdę na początku to tzw. promocja bloga zajmuje dużo więcej czasu niż samo pisanie postów. Jeśli chcesz mieć komentarze musisz komentować u innych bo o zdobyciu czytelnikow z wyszukiwarki google to na początku nie ma mowy. Żeby być na pierwszej stronie trzeba nie tylko seo mieć w jednym paluszku, ale i blog musi mieć już odpowiednią ilość postów i staż. Najważniejsze to pisać regularnie i sie nie poddawać, odwiedzać inne blogi, zostawiać komentarze, a i u nas się pojawią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często natrafiam na blogach, że autorka pisze o tym, że nie miała czasu na zamieszczenie nowego wpisu. Ja czasami też tak mam, ale to są pojedyncze sytuacje. Wiadomo, czasami dziecko się rozchoruje itd. Ale są blogerki, które ciągle tak piszą. Piszą, że musiały kilka dni siedzieć nad kolejnym wpisem. Ja nigdy tak dużo czasu nie poświęciłam :)

      Usuń
  2. Bardzo słusznie podsumowane, czas, konsekwencja i radość z takiej aktywności w naszym życiu to klucz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post :). Niestety nic się samo nie dzieje i na blogową "sławę" trzeba sobie zapracować :). Ja uwielbiam komentować posty na blogach innych mam i widzę, że to przynosi efekty. Niestety niektórzy myślą, że wystarczy napisać post i wujek google sam skieruje do nas mnóstwo czytelników

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kilka blogów, które odwiedzam regularnie, ale lubię wpadać też do osób, które dopiero zaczynają działać w tym temacie. Jeśli ja ich odwiedzam to autorki tych blogów wpadają do mnie.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...