Niby tylko szelki, niby nic skomplikowanego, a znalezienie tych naszych zajęło mi kilka dni. Pamiętam, że ciężko było znaleźć szelki, które pasowałyby na mniejsze dziecko. Tak było prawie dwa lata temu, a dziś mogę o szelkach marki Fiorino napisać bardzo dużo, gdyż Szymek bardzo często zakłada je na rodzinne imprezy. Ja lubię takie klimaty i wiem, że synkowi również fajnie się je nosi. Szelki, o których mowa zostały stworzone, jako dodatek do ekoTuptusiów. Połączenie jest zabójczo szykowne, jedyne w swoim rodzaju, oryginalne.
Jeśli chodzi o szelki to wybór był oczywisty. Modne, stonowane, z delikatnym nowoczesnym akcentem. I takie szelki właśnie wtedy znalazłam. Pomysł podsunęła mi jedna z blogerek. Na swoim blogu opisywała je i wrzuciła kilka bardzo świetnych zdjęć. Po przeczytaniu całości postanowiła i ja je zakupić dla swojego synka. Wówczas dokonałam bardzo dobrego wyboru, gdyż wciąż wyglądają jak nowe i mają bardzo mocne klipsy co jest tu bardzo istotne.
Można powiedzieć, że szelki rosną wraz z dzieckiem. Dzięki regulacji, pasują na dziecko o wzroście do 120 cm. Czyli tak od 2-7 lat. To taki zakup na lata, więc bardzo opłacalny. A dodatkowo nie jest to zakup, który zrujnuje nasz portfel, gdyż takie szelki kosztują raptem około 19 zł. Sami musicie przyznać, że cena jest bardzo, ale to bardzo przystępna. Brawo dla marki Fiorino, że pamięta również o tym mniej zamożnych rodzicach, którzy chcieliby żeby ich pociecha również wyglądała modnie. Już kilka razy zdarzyło nam się podpowiedzieć innym mamą, gdzie je zakupiliśmy, bo zastałam o to poproszona.
Wykonane zostały z najlepszej jakości materiałów. Naprawdę są solidnie wykonane, bo do tej pory nie mieliśmy z nimi żadnych problemów. Produkt polski wykonany z polskiej gumy szelkowej o szerokości 2,5 cm. Bez względu na to jaki wzór wybierzemy to będą one pasowały do każdej bluzeczki i każdej koszuli. To taki elegancki dodatek do stroju, dodający szyku. Uwielbiam ich połączenie z dżinsami. My nosimy zawsze zapięte, ale tak łobuzersko opuszczone też świetnie wyglądają. Osobiście zdecydowałam się na wzór z wąsem, ale pamiętam, że wybór był bardzo trudny, bo wszystkie wzory bardzo mi się podobały.
Mi szelki kojarzą się raczej z chłopcami, ale mamy córeczek nie martwcie się, bo w asortymencie znajdują się również różowe szelki dla dziewczynek. Aktualnie to największy krzyk mody. I od razu piszę, że wpis nie jest sponsorowany. Może dzięki temu wpisowi pomogę jakieś mamie dokonać wyboru szelek dla swojego dziecka. Produkt jest godny polecenia, więc czynię to. Jeśli macie na nie ochotę to zapraszam do sklepu <<Tutaj>>
Materiał: skóra naturalna, guma szelkowa
Cena: 18,79 zł
Cena: 18,79 zł
Kolor: czarne
produkt polski
Jakie szelki genialne! Mały elegant :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Nam też bardzo się podobają i często zakładam je synkowi :)
UsuńOj, szelkowe szaleństwo. Jeszcze całkiem niedawno przypinałam córce do spódniczki i spodni. Bardzo kolorowe, we wzorki granatowo-czerwone i żółte.
OdpowiedzUsuńBardzo szykownie wyglądają :)
:)
UsuńTe też są śliczne, wąsy to modny akcent :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie wzory. Synkowi też bardzo przypadły do gustu.
Usuńjeszcze kilka miesięcy i będę musiała pomyśleć o takim dodatku ubraniowy dla mojego małego przystojniaka
OdpowiedzUsuńKoniecznie zakup, bo cena fajna a wyglądają obłędnie
UsuńAleż mały elegant! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, mały wygląda w nich naprawdę świetnie, szczególnie z tym kaszkietem :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA jakiej firmy macie?
OdpowiedzUsuńProstota i elegancja w jednym a mały bohater idealnie wygląda w tych szelkach. Cena też super, bo można odrazu zakupić parę szelek i bawić się w stylizacje ;)
OdpowiedzUsuńsprytne z tym niesponsorowanym postem ;) a tak serio - na razie trafiły nam się szelki do spodni, które mają,... guziki w odpowiednich miejscach, bo szelki mają tylko dziurki na guziki właśnie. więc leżą i czekają na spodnie do kompletu :D więc na razie nie testowaliśmy czy Młody lubi szelki czy nie ;)
OdpowiedzUsuńJa takie szelki też mam i jak coś to będę doszywała guziki do spodni. Blog dopiero w tym roku rozkręciłam, więc oprócz akcji na trnd nie nawiązałam żadnej współpracy.
UsuńŚwietne szelki, przemyślane w każdym szczególe. Te wąsy mnie ujęły
OdpowiedzUsuńWybór jest spory, ale to te od razu wpadły mi w oko.
UsuńMam słabość do szelek, wszelakich, zwłaszcza u młodych dżentelmenów.
OdpowiedzUsuńZresztą, nazwa naszego bloga - Portki na szelkach - mówi sama za siebie :)
Ja też uwielbiam takie zestawienie :)
Usuń