poniedziałek, 19 listopada 2018

Gra edukacyjna "Pełny kurnik"



Zdarza się, że zamiast kolejnej zabawki czy ubrania, syn w paczce znajduje pieniążki. I tak było tym razem, więc przy najbliższej okazji banknot zamieniłam na grę planszową. Pamiętam, że tak stałam i stałam przy tej ogromniastej półce z grami planszowymi i nie wiedziałam czy wybiorę taką, która zainteresuje chłopaków. Gra, która nie ma zbyt trudnych zasad, jest wciągająca i czegoś uczy. No i wybrałam grę "Pełny kurnik".

Gra dla całej rodziny, wciągnęła i naszą czwórkę, chociaż najmłodszy jeszcze nie wie o co chodzi, ale tafelki z jajami czy kurami są przecież takie kolorowe. Przynajmniej nie próbuje ich jeszcze jeść. Celem gry jest jak sama nazwa mówi, uzbieranie pełnego kurnika kur, czyli 9 sztuk. W zależności od tego, ile wyrzucimy oczek, zdobywamy jajka (które możemy potem wymienić na kurczaki), kurczaki (które możemy wymienić na kury) i kury (które możemy wymienić na koguta). W zapełnieniu kurnika kurami przeszkadza nam lis. Możemy wymienić kury na koguta, który ochroni nas przed lisem. 




Dwustronne obrazki z jajami, kurami i kogutami są odpowiednio grube i posiadają zaokrąglone rogi. Na opakowaniu możemy przeczytać, że gra przeznaczona jest od 6. roku życia, ale uważam, że już trzylatek świetnie sobie poradzi. Trzeba będzie tylko odrobinkę pomóc licząc oczka na kostce, pokazywać odpowiednie tafelki. A poza tym, to wszystko jest do ogarnięcia. 


Moja rodzinka jednogłośnie stwierdziła, że gra ma jedną małą wadę, a jest nią fakt, że nie posiada figurki lisa. Troszkę szkoda, bo to dałoby dodatkową atrakcję. Polecamy i gramy prawie codziennie. 

Wydawnictwo: Kukuryku
Zawartość pudełka: 56 tafelków z jajkami, 48 tafelków z kurczakami, 36 tafelków z kurami, 4 tafelki z kogutami, 4 karty graczy, 2 kostki do gry, instrukcja
Ilość graczy: 2-4
Cena: 20 zł

16 komentarzy:

  1. Ta gra jest bardzo popularna i ma mnóstwo pozytywnych opinii, ale jeszcze jej nie mamy. Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz spotkałam się z nią w sklepie Pepco.

      Usuń
  2. Nie mamy jej a wiem że, spodobałaby się Jasiowi. Zapisze może się skuszę przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gry planszowe to zawsze dobry pomysł na zakup! Ta wydaje się bardzo fajna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak tylko mam kilka groszy to zawsze idę w stronę gier edukacyjnych. One u nas zawsze się sprawdzają.

      Usuń
  4. Cena gry rewelacyjna. Za wiele gier czesto trzeba dać dużo więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie mamy tej gry... Jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej jeszcze nie znam, choć gdzieś mi się już obiła o oczy. Dopiero wkraczamy w świat gier, więc nic straconego, liczę, że znajdzie się w naszej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szukamy właśnie pierwszej planszówki dla synka, to wygląda bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy koguta się traci, gdy przyjdzie lis, czy jest już na zawsze w kurniku?

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy koguta się traci, gdy przyjdzie lis, czy jest już na zawsze w kurniku?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...