środa, 28 października 2020

Lista grudniowych prezentów z marką #alexander


Nie wiem jak wy, ale ja listę grudniowych prezentów robię wcześniej, bo tak na ostatnią chwilę, to kupuje się tylko to co zostało na sklepowych półkach. W tym roku już wiem, że zakupy będą tylko on-line, bo sytuacja do tego zmusza. Też jesteście za tym, aby zrobić to wcześniej, żeby potem nie wypatrywać z utęsknieniem na kuriera, bo Wigilia już za kilka godzin. Raz tak zrobiłam i niestety, ale prezent przyszedł dopiero po świętach. Moja wina. Także w tym wpisie, podrzucam wam dwa pudełka gier od #alexander. Zobaczycie jak gry wyglądają od środka, jak się w nie gra i sami zdecydujecie czy do listy prezentów dopiszecie właśnie te pozycje. To na blogu zrobiło się już tak trochę świątecznie, ale z inspiracjami zawsze trzeba wystartować trochę wcześniej. 

Inspiracja 1
Dla mądrego nic trudnego
Wiek: 5+
Liczba graczy: 1-2
Ćwiczenie: spostrzegawczość, kreatywność, logikę, liczenie, pisanie, pamięć, zręczność, analityczne myślenie


W tym roku pod choinkę podrzućcie 12 plansz edukacyjnych na 6 tablicach o zróżnicowanym charakterze i stopniu trudności. Zapowiada się ciekawie. Dokładnie, bo zestaw z serii Uniwersytet mądrej zabawy, to zadania o zróżnicowanym pod względem stopnia trudności. 



Przy mojej małej pomocy z zadaniami radzi sobie nawet nasz trzylatek, bo dzięki planszy "Zwierzątka" nasz przedszkolak uczy się spostrzegawczości i liczenia. A jak już sobie policzymy, to w zeszycie uczymy się pisać cyferki. To nasze uproszczone zasady gry, ale już ze starszym synem, to gramy na czas, korzystając z klepsydry dołączonej do gry. Przy każdej planszy z grą znajdziecie instrukcję, bo z prostej grafiki idzie wyczarować nawet dwa warianty gry. Od pewnego czasu testujemy grę i muszę przyznać, że często po nią sięgamy, aby poćwiczyć naszą spostrzegawczość. Na sześciu dwustronnych planszach uczymy się nie tylko liczyć, ale również poznajemy literki, bo i takie zadania tu mamy. Liczenie, poznawanie literek, to takie podstawy, aby śmiało przekroczyć próg szkoły. Gra "Dla mądrego nic trudnego" może w tym pomóc. Osobiście bardzo sobie chwalimy takie pomoce i polecamy innym.



A to wszystko okraszone możliwością pisania, rysowania i zmazywania, bo do tablic z zadaniami dołączone są dwa pisaki: niebieski i czerwony. Nie wiem jak w waszych domach, ale u nas takie tablice, gdzie można pisać, a potem szybciutko usunąć, to co stworzyliśmy, to zawsze wielki hit. To już nie jest nasza pierwsza gra w takiej roli. 

"Na planszach znajdują się zabawy i gry, które skłaniają uczestników do wysiłku umysłowego, uważnej obserwacji i myślenia analitycznego, uczą spostrzegawczości i rozwijają wyobraźnię." 

Inspiracja 2
Granie w nawlekanie
Wiek: 4+
Ilość graczy: 2-3
Ćwiczenie: zręczności manualnej, spostrzegawczości, pamięci oraz refleksu


W tym roku pod choinkę możecie też podrzucić grę "Granie w nawlekanie". Dla mnie to taka gra pewniak, bo kto nie lubi nawlekać według określonego wzoru. Nam to się tak podoba, że często wieczory rezerwujemy na takie układanie na czas, bo refleks to się tu liczy niezmiernie. Grę zaliczamy do serii Sowa Mądra Głowa, a trzeba przyznać, że to seria z 80 produktami dedykowanymi dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Prawda, że marka #alexander działa prężnie, aby nasze dzieci nie nudziły się podczas długich zimowych wieczorów. My nudę często zwalczamy właśnie grami od #alexander.



A skąd wiemy w jakiej kolejności nawlekać? Bo mamy aż 32 sztuki kart z wzorami. Losujemy kartę i starujemy z nawlekaniem na czas lub tak na spokojnie, aby poćwiczyć małe rączki. Dla młodszych jest to bardzo fajny zestaw na naukę kolorów lub kształtów, bo mamy koła, kwadraty i trójkąty. Także śmiało mogę napisać, że gra rośnie wraz z dzieckiem i już trzylatek świetnie sobie poradzi z takim nawlekaniem na słupki. A potem można przejść w poważniejsze granie już na czas, gdzie jest pełno śmiechu, ale i złości, że się nie wygrało. Jednak dzieci trzeba uczyć, że nie zawsze się wygrywa.  



Możemy układać według własnego wzoru, ale też według wzoru z karty patrząc na nią lub wcześniej sobie zapamiętując wzór. Ze starszym synem często wybieramy własnie ten ostatni wariant, aby w miły sposób poćwiczyć sobie pamięć. Musze przyznać, że Młodemu świetnie idzie zapamiętanie nawet 5 elementów i odtworzenie tego na słupku. A nasz świeżo upieczony przedszkolak, to sobie turla kulki po salonie w bliżej nieokreślonym celu :) Ostatnio to zrobił sobie nawet tor przeszkód i tak sobie turlał do celu.  


*Partnerem wpisu jest marka #alexander

8 komentarzy:

  1. Zawsze robię listę prezentów wcześniej, wtedy mam pewność, że nic nie zostawię na ostatnią chwilę. A zabawa w na w lękanie jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiamy nawlekać na te słupki. O prezenty w tym roku koniecznie trzeba zadbać wcześniej.

      Usuń
  2. My też myślimy o prezentach wcześniej. Pozwala to uniknąć kupowania niepotrzebnych rzeczy, które często wybieramy szukając prezentów na ostatnią chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Jato jeszcze nie lubię tego tłumu w sklepach przed świętami i tego całego bałaganu, co robią klienci.

      Usuń
  3. A ja zawsze wszystko zostawiam na ostatnią chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gra "Granie w nawlekanie "wygląda super, sama chętnie bym się tym pobawiła.;-) Bez wątpienia, to idealna zabawka na prezent:-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...