I przyszła pora na pokazanie Wam kolejnych gier od #alexander. Znacie je już bardzo dobrze z naszego bloga. Na czas kwarantanny zostaliśmy obficie w nie wyposażeni, więc o nudzie nie było tu mowy. Od dwóch miesięcy kontakt z naszą grupa przedszkolną mamy tylko przez video czata. Nie jest nam z tym dobrze, ale innego wyjścia nie mamy. Trzeba sobie radzić i wolny czas organizować samemu na ile się da. W tym troszkę dziwnym czasie warto sięgnąć po planszówki, bo nic tak nie umili nam dnia w czterech kątach jak dynamiczna rozgrywka z naszymi najmłodszymi.
Mini Maxi
Już na pudełku możemy przeczytać" Sprawdź czy wiesz, co kręci Twoich rywali!" Prawda, że zapowiada się ciekawie. I właśnie tak jest, bo "Mini Maxi", to taka wesolutka gra rodzinna, a i na imprezie nikt nią nie pogardzi. Ja wam to gwarantuje. Rozgrywka pełna niespodzianek zagwarantuje salwy śmiechu i umocni każdą przyjaźń. Zaczynacie grać i szukacie odpowiedzi na temat waszych rywali.
Gra przeznaczona jest dla osób, które skończyły 8 rok życia. Nie byłabym sobą gdybym nie użyła zawartości pudełka do innych celów. Mój przedszkolak uczy się literek, bo mamy tam takie kartoniki. Jednocześnie może grać od trzech do ośmiu graczy. Przy tego rodzaju grach warto do zabawy zaprosić większą ilość graczy, bo wówczas zabawa staje się ciekawsza.
Celem naszej rozgrywki jest zdobycie jak największej ilości punktów, które otrzymujemy za poprawne wytypowanie tego, co sądzi o wylosowanych hasłach Gracz Prowadzący. Każdy z graczy otrzymuje 15 pchełek oraz 1 zestaw kartoników do obstawiania, w wybranym kolorze. Plansze oraz tarczę losującą rozkładamy na stabilnej, płaskiej powierzchni. Pierwszeństwo ma ta osoba, która śmieje się najgłośniej. To oznacza, że gra dostarczy nam naprawdę świetnej zabawy i dużo śmiechu.
Żeby wygrać musimy się wykazać sprytem, zmysłem stratega i mieć troszkę z hazardzisty. Gra łączy w sobie elementy hazardu i ryzyka. Gdy źle obstawisz, to możesz stracić wszystkie swoje pchełki, a to dla Ciebie oznacza koniec gry. Koniec gry jest w tym momencie, gdy jeden z graczy zdobędzie wszystkie pchełki w swoim kolorze.
Liczba graczy: 3-8 uczestników
Wiek: 8+
Cena: około 40 zł
Jeśli lubicie łamigłówki, planowanie i strategiczne myślenie, to zapraszam na poznanie nowej gry od #alexander. Gra przeznaczona dla osób od siódmego roku życia, ale mój przedszkolak też już sobie świetnie radzi. W naszym domu taki rodzaj gier bardzo dobrze się sprawdza. Nieraz zobaczyć można całą moją trójkę, która razem siedzi i coś tak kombinuje, ustawia, przestawia. Takie zadania powinniśmy organizować dla przedszkolaków.
W pudełku znajdziecie składaną plansze do gry, klepsydrę (u nas to zawsze fajny gadżet), bardzo dużo małych żetonów z punktami 1, 2, 3, a także 80 sztuk kolorowych figur. I właśnie o tych figurach muszę napisać kilka słów, bo zabawa nimi jest "fajowa" (słowa mojego przedszkolaka, a młodszy braciszek potwierdza). Te "fajowe" figury należy rozdać wśród graczy, a to ile ich otrzymamy będzie zależne od ilości graczy. Wszystko znajdziecie w instrukcji, która jak zwykle w grach #alexander jest bardzo przejrzyście opracowana.
Pozbywamy się swoich figur, jednoczenie walcząc o jak największą ilość punktów, ale to nie jest takie proste jak może się wydawać. My już coś na ten temat wiemy. Gimnastyka umysłu gwarantowana. Aby zacząć walczyć o punkty musimy wiedzieć, że jeśli przy naszym ruchu, nasza figura styka się tym samym kolorem z inną to otrzymujemy jeden punkt, jeśli stykają się dwa kolory, to dwa punkty. Myśleć trzeba szybko, bo czas jest nieubłagalny. Należy patrzeć na swoje figury, ale również należy obserwować ruchy przeciwnika, który może pokrzyżować nasze plany. Jest tu bardzo wskazane, aby wykazać się zmysłem wyprzedzania ruchu przeciwnika, bo może się okazać, że dzięki temu staniemy na podium.
Wiek: 7+
Ilość graczy: 2-4
Cena: około 40 zł
Kropka w kropkę
Lubisz gry na spostrzegawczość? Jeśli tak, to mam dla Ciebie propozycję. Gra "Kropka w kropkę" to taka propozycja dla troszkę starszych przedszkolaków. Szybkie rozdanie, szybka akcja. Tak lubimy najbardziej. Tym razem gra, którą z pewnością i Twoja pociecha pokocha, bo bez problemu może ograć dorosłego. Rzucamy kostkami i wytężamy wzrok, bo należy odszukać piktogramów o tych samych kształtach i kolorach.
Na opakowaniu przeczytasz, że gra przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, chociaż po delikatnych zmianach i nasz trzylatek zasiadł z nami do rozgrywki. Świetnie mu szło i teraz gramy dość często. Czasami jest to taka jedna rozgrywka na dobry początek dnia. A to oznacza, że zasady gry są banalnie proste. Nam sama nauka, co i jak zajęła naprawdę niewiele czasu. Z pewnością i Wy szybko ogarniecie temat. Zadanie polega na tym, aby odnaleźć jak najwięcej piktogramów zanim skończy się czas. U nas do odliczania zawsze wykorzystywana jest klepsydra, ale można do tego użyć również elektronicznego odmierzania czasu i ustawić taki, by dziecko mogło znaleźć choć kilka rysunków. To taka nasza podpowiedz, gdy do rozgrywki zasiądzie troszkę młodszy przedszkolak.
Ilość graczy: 2-5 lat
Wiek: 5+
Ilość elementów: 128
Cena: około 40 zł
*Partnerem wpisu jest marka #alexander
Ostatnio coraz bardziej zanurzamy się w świat planszówek dla dzieci. Z czterolatkiem można już fajnie pograć!
OdpowiedzUsuńU nas trzylatek też czasami świetnie sobie radzi.
UsuńWszystko jest kwestią dopasowania gry do wieku dziecka. Jeśli jest odpowiednie, to nawet maluszki potrafią się przy tym świetnie bawić :)
UsuńMy też często zmieniamy zasady na łatwiejsze dla naszego najmłodszego.
UsuńBardzo lubię gry od Alexandra. Super rozrywka w bardzo dobrej cenie 💕
OdpowiedzUsuńCena jest naprawdę konkurencyjna. 🤗
UsuńObecnie jesteśmy na etapie wszelkich gier edukacyjnych - czytanie i liczenie. Mamy kilka ciekawych propozycji od firmy Alexander i bardzo je lubimy. Fajnie wyglada Kombinator Sześciokąty :)
OdpowiedzUsuńPolecam grę. Po małej modyfikacji zasad gramy z naszym trzylatkiem.
UsuńMamy na półce planszowek pierwszą prezentowaną przez Ciebie grę. Podoba nam się choć dawno już po nią nie sięgaliśmy. Koniecznie musimy w nią zagrać. 🙂
OdpowiedzUsuńTeraz w maju, to atrakcyjniejsza jest zabawa w piaskownicy.
UsuńBardzo lubimy gry z tego wydawnictwa :) Są zawsze dopracowane i super jakościowo :)
OdpowiedzUsuńMy również za te cechy bardzo lubimy #alexander
UsuńUwielbiamy gry z Alexandra, mamy wszystkie z wpisu. Nasz hit to Kombinator sześciokąty. Natomiast kropka w kropkę to ulubiona gra moich rodziców do grania z wnukami.
OdpowiedzUsuńA już wiem, że gry #alexander to zawsze trafiony prezent. Warto po nie sięgać.
UsuńUwielbiam gry tej marki. Bardzo lubimy spędzać czas na graniu. Mamy sporo propozycji, niestety ani jednej z tych, które prezentujesz.
OdpowiedzUsuńTo najwyższa pora powiększyć swoją kolekcję gier od #alexander
UsuńFajne propozycje. Jesteśmy fanami gier planszowych, ale z dziećmi jeszcze nie graliśmy. Do tej pory były za małe. Teraz zaczynamy domino.
OdpowiedzUsuńOoo, domino nam też się podoba.
UsuńGry, planszówki to świetny sposób by pobyć razem. Na czas kwarantanny, ale też na coraz dłuższe jesienne i zimowe wieczory!
OdpowiedzUsuńMy mamy fajny zestaw gier na zimowe wieczory i już korzystamy.
Usuń