wtorek, 20 kwietnia 2021

Nakarm głodne ptaszki i "Złap Robala"

To jak już tak ostatnio jesteśmy w temacie gier dla małych dzieci, to dzisiaj chcę Wam pokazać robaki, które w naszym domu zyskały wielką sympatię. Pewnie zapytacie się dlaczego trzymamy robaki w domu. Tych prawdziwych nie lubimy, ale te pięknie się do nas uśmiechają i na pewno nie zjedzą nam jabłka :) Ręka do góry, kto chce się wcielić w rolę ptasiej mamy i nakarmić głodne pisklaki? A te małe ptaszki to naprawdę małe głodomorki. Zapewniam, że jak już zaczniecie grać, to tak szybko nie odłożycie jej na półkę. 


Wiem, że najmłodsi uwielbiają jak jest kolorowo i jest dużo elementów do zabawy. A nam z pudełka wypełzło 18 kolorowych robaków, które po złapaniu, umieściliśmy na podstawkach. To jak już mamy ujarzmione robaki, to rozkładamy dużą zieloną planszę, która służy tu jako trawnik. Kwadratowa plansza z nadrukiem "tarczy strzelniczej" jest naprawdę gruba, więc nie ma obawy, że da się ją łatwo złamać. Ja na takie elementy zawsze zwracam uwagę, bo dzieci, to zawsze mają tyle pomysłów, że jedna nieuwaga i jest coś złamane, podarte, pęknięte. 




"W trakcie gry zadaniem graczy jest rzucanie kostkami na trawnik tak, aby jak największa ich liczba zatrzymała się w obrębie znajdującej się na nim tarczy". Dla czterolatka nie jest to tak proste zadanie, więc musieliśmy kilka razy poćwiczyć, aby kostki do gry nie turlały się po całym salonie. Z zasad gry można wyczytać, że w każdej kolejce można poprawić rzut do 2 razy (1 rzut + 2 ewentualne poprawki). My tych powtórek mamy już coraz mniej, także nauka nie poszła w las. 

Kolorystyka robali nie jest tu przypadkowa, bo gra polega na zebraniu zestawu jednokolorowych robali (czerwonego, żółtego i niebieskiego). A jak już uda nam się zebrać taki zestaw, to pisklęta zostaną nakarmione. Także mamy 4 robale w kolorze czerwonym, 4 robale w kolorze żółtym, 4 robale w kolorze niebieskim oraz 6 robali wielokolorowych. Mamy też plastikowe podstawki, w których można umieścić po trzy robale. A to, którego robala mamy zabrać, pokazują nam kości, gdyż na każdą przypada jedna część robala (głowa, tułów, ogon). Jeśli żaden fragment kostki nie będzie wystawał poza tarczę, to wówczas można obrócić tę kostkę dowolną ilość razy, aby znaleźć potrzebną część robala. Pamiętaj jeszcze, że trzy robale w różnych kolorach można wymienić na robala w jednym kolorze.


Pamiętaj, że grę można modyfikować, tak aby utrudnić grę. Taki modyfikator trudności mamy na ostatniej stronie instrukcji. Jest to znakomita alternatywa dla troszkę starszych przedszkolaków/uczniów. Ja tam uwielbiam, gdy gra rośnie wraz z dzieckiem, bo w obecnych czasach pandemii nie każdego stać wciąż na nowe gry. Mamy czasy, gdzie kierujemy się ceną, bo pandemia nadszarpnęła wiele kieszeni. 

Gra: Złap Robala
Marka: alexander
Wiek: 4+
Liczba graczy: 2-4 
Cena: około 35 zł

8 komentarzy:

  1. mamy ta grę:) bardzo ciekawa i kolorowa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczne te robaki:) Myślę, że dzieciom powinny się spodobać. Gra, z perspektywy rodzica, wygląda świetnie, więc sama mogłabym w nią zagrać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że mogłaby się spodobać mojemu młodszemu synkowi, musimy się jej bliżej przyjrzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy, bo z pomocą rodzica, to już taki dwulatek zagra.

      Usuń
  4. Ale utocze grafiki! Też bardzo lubimy wszelkie rodzinne planszówki i karcianki - świetny patent na zabicie nudy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zabicie nudy również polecamy gry od #alexander.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...