piątek, 10 stycznia 2020

Może zagramy? Zaczynamy ferie z #Alexander


Witajcie! Zabieram się za propozycje na ferie, bo u nas zaczynają się już w przyszłym tygodniu. W pogodzie nie słychać o opadach śniegu, więc i na sanki raczej nie wybierzemy się. To co tu robić? Starym, sprawdzonym pomysłem na zabicie nudy są gry planszowe i wszelakie ich odmiany. I o takich grach rodzinno-towarzyskich będzie tu dzisiaj. Na rynku znajdziemy szeroki wybór gier planszowych, więc takiego rodzaju recenzje pomagają nam wybrać tą, która spodoba się naszej rodzinie. Zawsze trafialiśmy w dziesiątkę. W sklepie można tylko przeczytać o zasadach na opakowaniu, a to nie zawsze pozwala mi określić, czy gra zainteresuje moją dwójkę.


"Szalone Balony"

Szalone Balony idą na "pierwszy ogień", gdyż z racji prostych zasad, często w nią gramy. Co nie zmienia faktu, że dla urozmaicenia, czasami zmieniamy zasady. To tak, żeby nasz prawie trzylatek również mógł brać udział w zabawie. Wersja dla nas "kładziemy jeden żeton i każdy wykłada po karcie. Kto ma najwięcej balonów danego koloru (co żeton) ten zbiera karty. Dzięki temu uczymy się kolorów i liczenia na zasadzie porównywania, gdzie jest więcej.  A teraz o zasadach dla troszkę starszych przedszkolaków a nawet uczniów. Jak dokładnie przeczytamy instrukcję, to dowiemy się, że możemy wybrać wersję łatwiejszą lub trudniejszą. Jak widzicie jedno gra, a pomysłów na zabawę wiele. Pamiętajcie, że jeśli Wam uda się wymyślić nowe zasady, to podrzućcie nam pomysł. Czekamy na Waszą kreatywność.





Skrócony przebieg gry, to dla naszego przedszkolaka wielka frajda, więc dzielimy się jak grać. Żetony rozkładamy przed sobą, a karty rozdajemy pomiędzy sobą. Każdy gracz odkrywa po jednej karcie. Naszym zadaniem jest złapanie żetonu odpowiadającego najmniejszej lub największej liczbie balonów. Ten kto zbierze najwięcej kart, ten wygrywa. Mamy też karty Akcji, które z pewnością urozmaicą naszą zabawę.




W niewielkim, żółtym pudełku mamy karty, pięć drewnianych żetonów oraz instrukcję. Jak widzicie z tych elementów można wykombinować różne rodzaje gry. Jak już pisałam, znaleźliśmy swój łatwiejszy sposób na grę. Tak żeby i nasz najmłodszy członek rodziny miał szansę na wygraną. Często kupując grę na prezent, zastanawiamy się czy nie jest za trudna. Sama zawsze mam ten problem pod koniec grudnia. Wybierając "Szalone Balony" z pewnością traficie w gust maluszka, przedszkolaka lub ucznia. Jedna gra, a my widzimy tu trzy różne rodzaje rozgrywki. O trudniejszym przebiegu gry nie piszę, poznacie ją gdy kupicie grę. 

Producent: Alexander
Wiek: 7+
Liczba graczy: 2-4
Liczba elementów: 60
Cena katalogowa: 46 zł

------------------------------------------------------------------------
"Zgrana Para"

Dokładne przeczytanie instrukcji jest tu wręcz niezbędne. Bez tego nie wiem czy wpadniecie na pomysł jak ogarnąć grę. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów. To teraz kilka słów o tym jak je uzyskać, bo pewnie to was teraz najbardziej interesuje. Podstawą jest to, aby gracze podzielili się na dwie drużyny. Producent gry pisze, aby w rozgrywce wzięło udział od 2 do 8 graczy. I tu fajnie jak grą jest zainteresowana parzysta ilość graczy. Przy nieparzystej ilości graczy, rywalizacja staje się nierówna. Tura składa się z trzech etapów.


"Najpierw gracze odsłaniają kartę z fotografią. Następnie obstawiają jaki przymiotnik najmniej/najbardziej pasuje do ilustracji. Swój wybór nie ujawniają innym graczom. Trzeci etap to podliczenie punktów. Jeśli gracze stanowiący parę obstawią to samo słowo, otrzymają punkt."

Wiem, że nie zawsze udaje nam się zainteresować grą większą ilość osób, dlatego możecie skupić się na zasadach gry dla dwóch osób. Mój pięciolatek szybko ogarnął zasady gry dość szybko, a dołączona klepsydra, to dodatkowa atrakcja. Możemy również pobrać bezpłatną aplikację w sklepie właściwym dla systemu operacyjnego swojego smartfonu lub tabletu. 
Producent: Alexander
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2-8 
Cena katalogowa: 52 zł
----------------------------------------------------------------------

"Ucieczka z lochu"

Jeśli chcesz sprawdzić czy uda ci się szybko wydostać z lochu, to zagraj ze mną. My już nauczyliśmy się zasad, więc gramy w te zimowe, długie wieczory. Przez najbliższe dwa tygodnie tego czasu będziemy mieć jeszcze więcej. Zapraszamy i Was do zabawy. Wcieramy się w rycerza i do boju. Planszę gry tworzymy sami, poprzez tasowanie kart z obrazkami drzwi i układanie ich na stoliku. W naszym przypadku jest, to podłoga. Potrzebujemy dużo miejsca. „Ucieczka z Lochu” łączy elementy gry karcianej z planszówką. 



"Dzięki kartom akcji otwierajmy i zamykamy przejścia, tak by jako pierwszy wydostać się z Lochu zostawiając w tyle przeciwników." Czyli jak najszybciej musimy przedostać się na drugą stronę planszy. Tura gracza polega na dobraniu karty, wykonaniu akcji oraz ruchu pionkiem. Wszystko zależy od tego na jaką kartę trafimy. Dzięki nim możemy otwierać wybrane drzwi lub je zamykać. Po zamknięciu drzwi, nasz rywal ma utrudnione możliwości przejścia planszy, a o to tu właśnie chodzi. 


Producent: Alexander
Wiek graczy: od 8 lat
Liczba graczy: 2-4
Ilość elementów: 108
Cena katalogowa: 44,90 zł

*Partnerem wpisu jest marka Alexander

25 komentarzy:

  1. Ciekawe gry. Ferie tak jak wakacje to wymagający czas, bo trzeba zapewnić dziecku rozrywkę i opiekę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja napiszę, że latem łatwiej jest o zajęcie dla dzieciaków. My zawsze do późna jesteśmy na dworze. Zimą gorzej, to wszystko zorganizować.

      Usuń
  2. Tych konkretnych, które pokazujesz nie znam. Dziękuję za polecenie. Może na którąś się zdecydujemy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta "Ucieczka z lochu" wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo rozwojowe gry. No i najważniejsze, że czas przy ich może spędzić cała rodzina:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tych grach. Wyglądają fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy. Nam ciężko wybrać, która jest najlepsza. Wszystkie są super.

      Usuń
  6. Uwielbiamy gry z tej firmy! Nigdy się na nich nie zawiedliśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również mamy już kilka pozycji. Przy leniwej niedzieli, graliśmy dzisiaj w ucieczkę z lochu.

      Usuń
  7. Uwielbiamy wszelkiego rodzaju gry dlatego co jakiś czas szukamy nowych propozycji, dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też lubimy jak u nas w domu pojawiają się nowe gry.

      Usuń
  8. Żadnej nie znałam i nir mamy i pierwsza bardzo dla nas

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubimy ten sposób spędzania czasu. Od Alexandra mamy inne gry. Tych akurat nie znamy. I każda wydaje się interesującą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Balony zdecydowanie wywołałyby uśmiech u mojego Smyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My uwielbiamy grać w balony. Mamy jeszcze jedną perełkę, o której już niedługo tu na blogu.

      Usuń
  11. U nas z tych gier furorę zrobiła ucieczka z Lochu, gramy prawie codziennie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...