poniedziałek, 27 stycznia 2020

"Państwo Burakowie i inne historie" Roald Dahl


Jeśli są tu jacyś fani Roalda Dahla, to musicie skusić się na jego kolejną książkę "Państwo Burakowie i inne historie". Książka swoją premierę miała w tym roku, wiec jak sami widzicie, mam dla was coś świeżego. Wczoraj skończymy nasze ferie. Od dziś wróciliśmy do przedszkola. Na blogu pojawiło się już kilka propozycji dla znudzonych przedszkolaków. Jednak moja akcja nadal trwa, bo przecież nie wszyscy już wrócili do szkolnych murów. Większość z nas o śniegu może zapomnieć :( sanki nadal zakurzone. To skupmy się na czytaniu, bo to zawsze wychodzi na dobre. 

W jednym tomie znajdziecie dwie powieści, z klasycznymi ilustracjami Quentina Blake’a. Jak już jesteśmy przy rysunkach, to warto wspomnieć, że tak trochę wyglądają jakby były dziełem dziecka. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Koniecznie dajcie znać, czy mieliście podobne odczucie. Wiem, że nie każdemu może się spodobać, przypaść do gustu. Rysunki raz są obrzydliwe, innym razem nadają historii nutkę humorystyczną. Jednak grupa wiekowa, do której są adresowane rysunki, może je uznać za 'wypasione" (chyba tak, to się określa w młodzieżowym słowniku). Szata graficzna może i nie jest jakoś wybitnie wymyślona, ale znakomicie obrazuje treść książki. Jak zagłębicie się w treść, to sami zrozumiecie jak jedno ma się do drugiego. To dobrze przemyślana, jedna spójność. Nic tu nie jest przypadkowe, zrobione od niechcenia.



Pewnie teraz jesteście ciekawi samej akcji książki. My właśnie od tego zaczynamy. Zawsze zaczynamy od streszczenia zamieszczonego na okładce książki. Zazwyczaj to tylko kilka zdań, ale zawsze tak skonstruowanych, że wiadomo czy lektura jest dla nas. To czytamy:
"Państwo Burakowie są naprawdę obrzydliwi. Całymi dniami obmyślają złośliwe żarty: żaby w łóżku, robaki w spaghetti- to ich specjalność. Uwielbiają też łapać ptaki i małpy w podstępne pułapki. Ale nie ujdzie im to na sucho." 
Przygodę z książką zaczynamy od opisu pewnego małżeństwa, które w swej prostocie, nie zachowują się stosownie. Nie mają szacunku dla siebie, nie mają również szacunku dla zwierząt. Zachowanie to nie jest mile widziane, więc Państwo Burakowie nie cieszą się zbytnio sympatią innych. Raczej wszyscy ich omijają, nie kumplują się z nimi. Nie każdemu podoba się to, że Pan Burak w klatce ma cztery małpy. Za cel przyjął sobie ich wytresowanie. Oprócz tego małżeństwo w bardzo podstępny sposób łapie ptaki. Tak przecież nie może być, więc zwierzęta szykują już zemstę. 



Oprócz tego w książce znajdziecie opowiadanie Uki fla, a w nim całe mnóstwo... żółwi. I właśnie te żółwie skusiły nas. Przymierzamy się, aby mieć jakieś zwierzątko w domu, ale jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji. Także przynajmniej w ten sposób poznaliśmy żółwie zwyczaje, tak troszkę z humorystycznego punktu widzenia. Pan Żwawik, to sąsiad Pani Sreberko. Od dawna się w niej podkochuje. Sąsiadka ma ukochanego żółwia, Alfika, o którego dba z wielką starannością. Aż miło się o tym czyta. Niestety Pani Sreberko ma kłopot ze swoim żółwiem, ponieważ ten nie przybiera na wadze. Sąsiad, aby pomóc, wpada na dość nietypowy pomysł. Co z tego wyniknie, to sami zobaczycie, jak zdobędziecie książkę i oczywiście ją przeczytacie. 

W obu historiach mamy humor, który przeplata się z nauką o tym, czy dane zachowanie jest właściwe. Połączenie wręcz idealne, dla najmłodszych, których trzeba zainteresować książką. W moim dzieciństwie pies czy kot zawsze był. Zostałam nauczona szacunku do zwierząt, a teraz staram się te zasady wpoić moim dzieciom. Treść zawarta w książce, to idealny przykład na to, aby nie krzywdzić zwierząt, bo i one chcą żyć. Myślę, że z zachowania Państwa Buraków każdy może wyciągnąć własne wnioski. Z pewnością znajdą się osoby, które uznają, że treść książki nie jest dla grupy wiekowej 8-12 lat. Sama zaczęłam się nad tym zastanawiać, ale czym więcej kartek przeczytałam mojej dwójce, tym bardziej zaczęłam stwierdzać, że przesłaniem książki jest ukazanie, że tych którzy źle czynią, spotyka kara. 

Autor: Roald Dahl
Wydawnictwo: Znak emotikon
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 176
Oprawa: Twarda
Cena katalogowa: 36,99 zł

20 komentarzy:

  1. Uwielbiamy wspólne, rodzinne czytanie, a ta pozycja brzmi ciekawie! Będzie odpowiednia zarówno dla przedszkolaka jak i dwulatki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój trzylate bacznie się przysłuchuje jak czytam.

      Usuń
  2. Coś czuję, że ta książka spodobałaby się mojemu średniemu synowi. On lubi niestosowne rzeczy i zachowania w książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja córka wprost uwielbia Dahla. Przeczytała już kilka ksiazek tego autora. Na Świeta dostała cala jego kolekcje wiec kolejne tytuly czekaja. Jeśli lubicie Dahla, polecamy jego muzeum/Dom godzine od Londynu. Niezwykle ciekawe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z książek Dahla czytałam "Matyldę", oglądałam też kilka świetnych ekranizacji jego dzieł. Widzę, że znów staje się bardzo popularny - chętnie sięgne po jego pozostałe powieści.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zupełnie nie znam tego autora, ale muszę go zdecydowanie poznać, bo jest o nim całkiem głośno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dzięki pozycją w nowej odsłonie. Zachęcamy.

      Usuń
  6. Od zawsze czytamy książki - wspólnie i osobno. Tę książkę już mamy w domu, tylko czeka na swoją kolej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My w dzień czytamy wspólnie, wieczorami mama czyta dla siebie. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Jakoś nam nie po drodze z tym autorem, ale przydałoby się to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książek tego autora jeszcze z Jasiem nie mieliśmy okazji czytać. Kochamy czytać i jest to w pewien sposób naszym rytuałem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego autora, ale zainteresował mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Cały czas odkrywamy książki Dahla i nieustannie się nimi zachwycamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie. Coraz więcej mamy pozycji, które cieszą oko.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...